Małż o imieniu Ming miał 507 lat! Badacze przez przypadek go zabili, a mógł jeszcze pożyć

Na chwilę obecną oficjalnie najstarszym żyjącym stworzeniem na świecie jest Jonathan, czyli żółw olbrzymi z Seszeli. Urodził się na wyspie Helena na odległym południowym Atlantyku w roku 1832. W tym samym miejscu, 11 lat wcześniej pokonany cesarz Francji zmarł na wygnaniu.

Choć Johnathan ma już ponad 190 lat nie był najstarszym zwierzęciem w historii. Przypomnijmy, że jakiś czas temu badacze zbadali samicę rekina grenlandzkiego, która według ich szacunku mogła urodzić się w latach 1501-1744. Może mieć zatem od 278 do nawet 521 lat. Tego jednak jeszcze nie udało się im potwierdzić w 100%. Możemy zatem jedynie domniemać, że rekin ten jest najstarszym żyjącym zwierzęciem.

Jest jednak inne zwierzę, które dożyło wieku 500 lat i naukowcom udało się to potwierdzić bez dwóch zdań. Wszystko za sprawą „słoi” na muszli, które działają niczym wytatuowany na ciele kalendarz.

Poznajcie Minga! Małż urodził się przed waszymi prapradziadkami

Małż o imieniu Ming przyszedł na świat w 1499 roku. Zwierzę należało do gatunku cyprina islandzka. Został odnaleziony i wyłowiony w 2006 roku. Już wkrótce badacze, którzy odnaleźli go niedaleko Islandii dowiedzieli się, że odkryli najdłużej żyjące pojedyncze zwierzę, którego wiek oszacowany zostanie z niemalże nieomylną dokładnością.

Wiek małż oblicza się dokładnie tak samo, jak w przypadku drzew, czyli na podstawie „słojów”. W tym przypadku znajdują się one nie na korze, lecz – na muszli. Kiedy badacze przecięli ją, by odsłoniły się „słoje” – by mogli je policzyć – zwierzę niestety zmarło. A szkoda! Ming mógł pożyć jeszcze kolejne długie lata.

Z początku obliczono, że musi mieć 405-410 lat. Małż miał zatem przyjść na świat dokładnie wtedy, gdy w Chinach rządziła dynastia Ming. Otrzymał on zatem pośmiertnie imię na cześć chińskich cesarzy.

Jednak Ming zaskoczył wszystkich ponownie – na 7 lat po śmierci! W 2013 roku wykonano dodatkowe badania przy użyciu między innymi wielokrotnego datowania radiowęglowego. Wtedy okazało się, że małż jest sto lat starszy niż początkowo sądzono. W 2006 roku, czyli w momencie gdy został wyłowiony z wody miał już 507 lat.