Mecz w Bydgoszczy. Koszykarze Astorii powalczą z Sokołem Łańcut

Po ostatniej wygranej bydgoskich koszykarzy z Zastalem w Zielonej Górze 105:98 nastroje w zespole są bardzo dobre – zdradził nam Łukasz Frąckiewicz.

- Te ostatnie mecze pokazały, że możemy wygrywać z tymi najlepszymi. Na początku walczyliśmy do ostatnich minut ze Stalą Ostrów, teraz wygraliśmy też z zespołem, który pewnie znajdzie się w play-offach, z Zieloną Górą, więc patrzymy z podniesionym czołem w przyszłość. Mamy nadzieję, że teraz także sprawimy dobry humor naszym kibicom w meczu z Sokołem Łańcut.

PTG Sokół Łańcut to trudny przeciwnik?

- Myślę, że taki niewygodny. Sprawili już niejedną niespodziankę w tym sezonie. Ostatni mecz też wygrali. Mamy tam paru wspólnych znajomych. To Adam Kemp, Corey Sanders czy Marcin Nowakowski. Grali tu w poprzednich sezonach, dlatego myślę, że to też będzie fajna sprawa dla kibiców zobaczyć kolegów, jak spisują się w innym zespole w tym roku – mówi Frąckiewicz.

Zwycięstwa budują, co przekłada się na nastawienie na boisku i poza nim. Nie brakuje też energii na ławce trenerskiej. Mimo zmian w zespole, panowie dobrze się dogadują.

- Nawet jak ten bilans nie był za dobry, to atmosfera była super. Mamy tu zestaw fajnych chłopaków. Mamy swoje ksywki, po których rozpoznajmy się na boisku. Do niektórych zwracamy się po pierwszej literze imienia. Chodzi o zawodników z zagranicy jak Paulius. Na boisku łatwiej jest powiedzieć Pi- mówi.

Sobotni mecz to także dodatkowe atrakcje dla bydgoskich kibiców.

- Jeżeli nasi kibice opublikują filmik albo zdjęcie, jak kibicują i wspierają nas w trakcie meczu, to będą mogli wygrać spotkanie z wybranym zawodnikiem. Sześć osób wygrywa – mówi Katarzyna Pijarowska, media manager klubu koszykarskiego Astorii Bydgoszcz.

Mecz 18 marca w Sisu Arenie o godzinie 15.30.