prawa zwierząt

Nazwali ją Pusia, bo pewnie kiedyś była puszystym szczeniakiem. Teraz ma jakieś 7-8 lat. Ma skrajną niedowagę, zaćmę. To zrobił jej człowiek!

2024-10-24 12:37

- Ma anielską cierpliwość. Znosi z godnością wszystkie badania. Waży tylko 20 kg, a jest dużą suczką. Przy swoim wzroście Pusia powinna ważyć przynajmniej 30 kg. Była głodzona, nie miała dostępu do wody. Ma zaćmę, trudno na razie wyrokować, z jakiego powodu. Lekarz oceni, czy da się jeszcze coś z tym zrobić. Jednak suczka nieco widzi, reaguje na ruch i na światło. Jest wdzięczna, przekochana - mówi Izabella Szolginia, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy, prezes Oddziału Kujawsko Pomorskiego OTOZ Animals.

Do bydgoskiego schroniska trafiła skrajnie zagłodzona i odwodniona suczka

22 października inspektorki kujawsko-pomorskiego oddziału OTOZ Animals (dzięki zgłoszeniu od ludzi, którym los zwierzęcia nie był obojętny) odebrały suczkę właścicielowi na terenie Bydgoszczy. Była w skrajnym stanie zagłodzenia i odwodnienia.

- W trakcie kontroli poprosiliśmy właściciela, by podał psu choć trochę wody. Początkowo stwierdził, że nie potrzebuje pouczania na temat opieki nad psem, ale ostatecznie podał psu wodę. Na naszych oczach suczka wypiła całą miskę - relacjonują inspektorki na facebookowej stronie organizacji.

Suczka trafiła do bydgoskiego schroniska. Została przebadana przez lekarza, który ustalił dla niej plan żywienia.

- Ma anielską cierpliwość. Znosi z godnością wszystkie badania. Waży tylko 20 kg, a jest dużą suczką. Przy swoim wzroście Pusia powinna ważyć przynajmniej 30 kg. Była głodzona, nie miała dostępu do wody. Ma zaćmę, trudno na razie wyrokować, z jakiego powodu. Lekarz oceni, czy da się jeszcze coś z tym zrobić. Jednak suczka nieco widzi, reaguje na ruch i na światło. Psinka dobrze reaguje na ludzi, jest wdzięczna, przekochana - mówi Izabella Szolginia, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy, prezes Oddziału Kujawsko Pomorskiego OTOZ Animals.

Imię dostanie nowe, tak jak dostała nowe życie.

Bydgoszczanin uznał, że sam najlepiej wie, jak opiekować się psem. Pusia była skrajnie zaniedbana

- Dla mnie to niewyobrażalne: jak można samemu codziennie siadać do śniadania, obiadu, kolacji, a swojemu psu nie dać nic do jedzenia i spokojnie patrzeć jak umiera z głodu!? Kiedyś to działało jak w ludowym porzekadle: Najpierw zwierzyna, potem ludzina - mówi Izabella Szolginia.

Pusia ma się nieco lepiej, dostaje karmę dla rekonwalescentów, wysokokaloryczną, bogatą w witaminy. Na razie nie ma mowy o przeprowadzeni u niej zabiegu sterylizacji. Niebawem, gdy uda się nieco poprawić jej kondycję, trzeba będzie się zająć jej oczami.

Możemy pomóc zagłodzonej suczce, która trafiła pod opiekę bydgoskiego schroniska

- Staramy się, by każde zwierzę, które trafia do bydgoskiego schroniska, dostało szansę na nowy, dobry dom - mówią opiekunowie zwierząt w schronisku.

Mają nadzieję, że po leczeniu znajdzie go też Pusia. Właściciel suczki, który doprowadził psa do takiego stanu, musi liczyć się z konsekwencjami. Sprawa zaniedbania i znęcania się nad suczką została zgłoszona w prokuraturze. Pusi można pomóc, np. przekazując pieniądze na specjalistyczną karmę dla rekonwalescentów:

  • nr konta: 70 1020 1475 0000 8402 0143 1840
  • przelew BLIK na telefon 609600153

Jeżeli jednak ktoś zechciałby kupić karmę we własnym zakresie, powinna być to ta z napisem "recovery" lub "intestinal" (na facebookowej stronie kujawsko-pomorskiego OTOZ Animals jest szczegółowa informacja na temat tego, jaką dostaje teraz). Karmę można przesłać na adres OTOZ Animals o. kujawsko - pomorski: ul. Grunwaldzka 298 85-438 Bydgoszcz lub dostarczyć osobiście od poniedziałku do piątku w godzinach 10-18, a w weekendy miedzy godz. 14 a 18.

Właściciel tygodniami patrzył na wystającą z nogi złamaną kość swojej suczki. Pomoc dostała dopiero w bydgoskim schronisku

Niestety przypadek zagłodzonej i odwodnionej suczki nie jest odosobniony. Tragicznych historii zwierząt jest więcej. Niedawno kujawsko-pomorski OTOZ Animals ratował Telmę. Właściciel tygodniami patrzył spokojnie na to, jak złamana kość wydaje suczce z łapy. Kiedy trafiła pod opiekę schroniska, była w takim stanie, że ratunkiem okazała się jedynie amputacja. Na szczęście znalazła nowy dom.W schronisku na kochających ludzi czekają też m.in. szczeniaki. 22 października ktoś bezdusznie porzucił w lesie w Bydgoszczy dziesięć 3-miesięcznych psiaków.

Najdłuższe ulice w Bydgoszczy. Niektóre mierzą więcej niż niejedna wieść w Polsce. Zobaczcie zdjęcia.

Wielkie ściganie w Myślęcinku! Tak było na Cross Country Bydgoszcz 2024

W Bydgoszczy jest najdłuższa ulica w całym województwie kujawsko-pomorskim. Poznajcie jej historię.

Rozpoznasz jaka to ulica w Bydgoszczy po starych fotografiach? Rozwiąż QUIZ

Pytanie 1 z 10
W jakim miejscu znajdowała się niegdyś ta restauracja?
W jakim miejscu znajdowała się niegdyś ta restauracja?