17-latek z Białych Błot zaatakował przynajmniej cztery razy w ciągu ostatnich kilku dni. Na pierwszy włam ruszył 30 czerwca. Policjanci z patrolu zauważyli wybitą szybę w restauracji przy stacji benzynowej w Zielonce. Był tam monitoring, więc niedługo trwało ustalenie wizerunku sprawcy.
Młody złodziej z Białych Błot uderzył po raz kolejny
Funkcjonariusze zauważyli, że zgadza się z rysopisem, jaki przedstawił kilka dni wcześniej jeden z pasażerów autobusu miejskiego. Jechał nim linii Białe Błota - Zielonka. W pewnym momencie ktoś podszedł do niego i próbował wyrwać telefon z rąk. Bez skutku, bo właściciel komórki okazał się silniejszy. Napastnikowi udało się jednak uciec.
Policjanci znali go już wcześniej. Mieszka na terenie gminy i mimo młodego wieku zdążył już zadrzeć z prawem.
- Ustalili również, że ten sam mężczyzna kilka dni wcześniej włamał się do lodówki z napojami na plaży w Pieckach i ukradł 40 puszek i butelek napojów różnych marek - relacjonują policjanci z KMP w Bydgoszczy. - Jakby tego było mało, wcześniej usiłował ukraść rower bawiącemu się na placu zabaw 13-latkowi. Na szczęście został spłoszony przez rodziców chłopca - dodają.
17-latek z Białych Błot trafi przed sąd
- Za popełnione przestępstwa usłyszał cztery zarzuty: dwa z nich dotyczyły kradzieży z włamaniem, a dwa kolejne usiłowania kradzieży.
- Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.