wydarzenia

Niepodległościowy spacer szlakiem Jeremiego Przybory i czarownic. Przewodnik poprowadzi nas Górkami Miedzyńskimi w Fordonie

2024-11-08 15:12

To będzie już druga taka wyprawa organizowana przez Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu. 11 listopada o godz. 11.11 uczestnicy ruszą sprzed bramy do Doliny Śmierci, przejdą Górkami Miedzyńskimi, dotrą na Górę Szybowników. W zeszłym roku w historie zamordowanych tam ludzi walczących o naszą wolność, palonych na stosach kobiet oskarżanych o czary, Jeremiego Przybory oraz członków Fordońskiej Szkoły Szybowcowej wsłuchiwało się ponad 200 osób.

Damian Rączka zabierze chętnych na kolejną wycieczkę po Fordonie. Wstęp wolny!

Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu i Fundacja Synagoga w Fordonie-dom Kultury zabierze wszystkich chętnych na kolejny spacer.

  • Tym razem jego temat to: Górki Miedzyńskie – historie. Od Doliny Śmierci, szlakiem Jeremiego Przybory na Czarną Górę (Łysą) i lotnisko szybowcowe.
  • Terminu wymarszu sprzed bramy do Doliny Śmierci nie da się zapomnieć: 11 listopada godz. 11.11.
  • Wstęp wolny.
  • Zapisy nie obowiązują.

Program wycieczki Górki Miedzyńskie – historie. Od Doliny Śmierci, szlakiem Jeremiego Przybory na Czarną Górę (Łysą) i lotnisko szybowcowe

Przewodnik Damian Amon Rączka poprowadzi spacer Doliną Śmierci. Opowie o historii tego miejsca i zbrodniach, jakich dokonali Niemcy na obywatelach polskich. Kolejny punkt to szlak Jeremiego Przybory, gdzie tematem będzie dwukrotna obecność Pana B. w Bydgoszczy. Stamtąd wycieczka przejdzie na Czarną (Łysą) Górę, którą dziś znamy jako Górę Szybowników. Tam przewodnik opowie o kolejnej trudnej historii Starego Fordonu - o procesach o czary, do jakich dochodziło na przełomie XVII/XVIII wieku w Fordonie, ale nie tylko. Ostatnim punktem spaceru będzie pomnik Ikara i opowieść o lotnisku szybowcowym.

Miedzyń był też w Fordonie. Przewodnik opowie o tym na bezpłatnej wycieczce 11 listopada 2024 roku

- Zapraszamy do aktywnego spaceru na Górkach Miedzyńskich. Miedzyń kojarzy się z Wilczakiem, ale Miedzyń był także w Fordonie. Do miasta nie należał, ale z historią Fordonu jest bardzo związany. Zaczynamy w miejscu mordów na narodzie polskim, na ludziach, którzy Rzeczpospolitą niepodległą tworzyli, którzy za nią walczyli, a żyli zaledwie 20 lat w wolnym kraju. Jako że Dolina Śmierci leży na szlaku Jeremiego Przybory, pójdźmy nim, opowiadając o Przyborze, który mieszkał w majątku ojca na Miedzyniu Wielkim, a potem pracował w Polskim Radiu w Bydgoszczy. Zejdziemy w kierunku Góry Szybowników. Tam opowiemy o procesach o czary w Starym Fordonie, ale także w szerszym kontekście, bo podobne odbywały się w wielu miejscach kraju na przełomie wieku XVII i XVIII. Mnóstwo ludzi nie wie, jak wielkie prześladowania, już przecież w oświeceniu, dotknęły mieszkanki Polski - mówi Damian Rączka.

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Autor:

Ostatnim elementem wycieczki będzie opowieść o historii fordońskiego szybowiska.

- Mamy zdjęcia szybowców stojących przed górą. To ciekawe fotografie, zasiliły nasze zbiory dopiero w zeszłym roku. Podczas wycieczki pokazujemy, jak zmienił się ten teren przez ostatnie lata. Szybowisko działało do początku lat 60. - mówi Damian Rączka.

W Fordonie wydano 52 wyroki śmierci na kobiety oskarżane o czary

Podczas zeszłorocznej wyprawy wiele emocji wzbudziła opowieść o kobietach oskarżanych o czary, palonych na stosie w Fordonie.

- Fordon był tym miejscem, gdzie skazywano kobiety na śmierć, ale chce opowiedzieć o skali zjawiska w całej Polsce i o tym, jak różne mechanizmy kierowały ludźmi oskarżającymi kobiety o współpracę z diabłem i powodowanie szkód: pożarów, chorób, śmierć. Tego ludzie się bali. Często były to powody osobiste, np. odrzucona miłość. W Gnieźnie kobieta, która pożyczała mężczyznom pieniądze, została przez nich oskarżona o czary i spalona na stosie, kiedy nie byli w stanie spłacić długów. Sama treść zarzutów była podobna w całym kraju. To zwykle zaskoczenie dla wielu, że procesy o czary to nie średniowieczne, a oświecenie. Czas zabobonów wcale nie minął, zresztą niektóre przetrwały do dziś - mówi Damian Rączka.

Palenie na stosach to było widowisko, wcześniej kobiety poddawano torturom.

- Strach przed szatanem czy kataklizmami powodował, że kobiety lądowały na stosie. Czarna Góra, a może inna - Półłysa - to domniemane miejsca spotkań czarownic w Fordonie. Rzeczywiście w zeznaniach pojawia się informacja, że tam ludzie się bawią, spotykają, spędzają czas. Jedno oskarżenie wywoływało zwykle lawinę kolejnych - oskarżyciel pytał: kto był z tobą?. A kobiety w końcu wskazywały uczestników zabawy. Zachowały się 72 akta procesów toczonych w Fordonie (co nie znaczy, że nie było ich więcej). Wydano wyroki śmierci na 52 kobiety. Tylko w  jednym przypadku oddalono zarzuty, a oskarżyciela wygnano z miasta, co też równało się wyrokowi śmierci - mówi Damian Rączka.

Kujawsko-Pomorskie. Gdzie leżą te miejscowości?
Pytanie 1 z 10
W jakim powiecie znajdują się następujące wsie: Dąbrowa Chełmińska, Ostromecko, Czarże?
Zaduszki na podbydgoskim cmentarzu. Wyjątkowy widok

Blada, raczej drobna, o skandynawskiej urodzie. Umęczona, choć bardzo młoda. Tak wyglądała Wampirka z Pnia

W Bydgoszczy jest najdłuższa ulica w województwie kujawsko-pomorskim. Poznajcie jej historię.