ludzie z pasją

Tajemnicza wieś w Kujawsko-Pomorskiem. Tu mieszkała „Wampirka z Pnia”. Na miejscu byli archeolodzy

2024-09-23 15:04

Pod osłoną nocy weszli na teren cmentarzyska, a właściwie dwóch nekropolii sprzed wieków, bo niemal w tym samym miejscu, w Pniu pod Bydgoszczą, odkryto wczesnośredniowieczny cmentarz elit i XVII-wieczny z atypowymi mogiłami, gdzie zmarłym zakładano kłódki. Trwają badania tego drugiego. Dwa lata temu naukowcy natrafili na wyjątkowy w skali świata pochówek. Echa tego odkrycia wciąż głośno wybrzmiewają. Niedługo odbędzie się premiera filmu na ten temat, a do Polski trafi rekonstrukcja twarzy „Wampirki z Pnia”, przygotowana przez słynnego archeologa-rzeźbiarza, Oscara Nilssona.

Niesamowite odkrycie w Pniu. Młoda kobieta została pochowana w jedwabnym czepku. Po śmierci ktoś założył sierp na jej szyję i kłódkę na stopę

Media okrzyknęły ją „Wampirką z Pnia”, naukowcy mówią po prostu „młoda kobieta z grobu nr 75", a dla miejscowych to swojska Zosia. Gdy zmarła, miała nie mniej niż 18, ale nie więcej niż 20 lat. Mierzyła 160 cm, co oznacza, że była wysoka, zwłaszcza w porównaniu z innymi kobietami swoich czasów. Pochówek pochodzi z XVII wieku. Wygląda na to, że ktoś zadbał, by spoczęła godnie - jej głowę okrytą jedwabnym czepkiem, złożono na poduszce. To może sugerować, że była bogato urodzona.

Naukowcy badający cmentarzysko w Pniu z XVII w. są zgodni: to żaden wampir, to nie czarownica

W osłupienie cały świat wprawiło to, co ktoś zrobił już po złożeniu ciała w grobie. Otworzono go. Na wysokości szyi kobiety wbito żelazny sierp, na palec jej lewej stopy założono trójkątną kłódkę. Cmentarzysko ulokowano w trudno dostępnym miejscu (na górce), co sugeruje, że chowano tam osoby z różnych powodów niechciane w społeczności. Podwójne zabezpieczenie zwłok przy użyciu sierpa i kłódki może wskazywać, że ludzie obawiali się „Wampirki z Pnia” już po śmierci. Ale uwaga, słowa wampir nawet w tamtych czasach nie znano. Prawdą jest jednak, że to pochówek atypowy z praktykami antywampirycznymi (zabezpieczającymi), choć to szerokie pojęcie. Naukowcy są zgodni - kobiety oskarżane o czary chowano inaczej.

- Przypuszczam, że za życia była szanowana w swojej społeczności, może była kimś w rodzaju wieszczki. Choć ludzie cenili takie osoby, obawiali się, że po śmierci ich umiejętności mogą się zwrócić przeciw żyjącym i być może stąd te zabezpieczenia - mówił nam wiosną prof. Dariusz Poliński z Instytutu Archeologii UMK, kierownik badań archeologicznych w Pniu pod Bydgoszczą.

Zobaczymy film o „Wampirce z Pnia”. Kiedy światowa premiera dokumentu „Field of vampires”?

Od odkrycia pochówku wyjątkowego w skali Europy, a pewnie i świata, we wsi Pień niedaleko Bydgoszczy minęły już dwa lata, a znalezisko wciąż odbija się szerokim echem. Interesują się nim nie tylko naukowcy, ale też m.in. filmowcy. 30 października o godz. 21 odbędzie się światowa premiera dokumentu przygotowanego przez Caravan Media na zlecenie PBS. Nie ma jeszcze jasnej informacji, czy to data premiery tylko w USA, czy w tym samym czasie film „Field of vampires” (Pole wampirów) zobaczymy w Europie, ale najpewniej tak. W Polsce będzie go można obejrzeć na kanale The History Channel.

- To dokument, który pokaże tę niezwykłą historię od momentu odkrycia pochówku atypowego z praktykami antywampirycznymi (zabezpieczającymi), poprzez kolejne badania, aż do prac nad rekonstrukcją. Przygotował ją znany szwedzki rekonstruktor, archeolog-rzeźbiarz, Oscar Nilsson. Powstało popiersie „wampirki” , które jak najwierniej oddaje wygląd twarzy kobiety. Widziałam ją już, robi niesamowite wrażenie. Oscar Nilsson sam mówi, że to jego najbardziej udana praca. Wygląda jak żywy człowiek - opowiada Magdalena Zagrodzka, prezeska TSE Ewolucja, która odpowiada za promocję badań.

Nie ustalono jeszcze miejsca, w którym będzie można oglądać rekonstrukcję, która po premierze filmu trafi do Polski. Jej twórca miał do dyspozycji m.in. znalezioną w grobie czaszkę, wyniki badań DNA i badań izotopowych. Jeszcze przed przystąpieniem do pracy opowiadał, jak emocjonujące to dla niego zadanie. Już zapowiedział, że na kolejne wykopaliska przyjedzie do Pnia, chce w nich aktywnie uczestniczyć. To samo zresztą filmowcy, którym marzy się nakręcenie kolejnej części dokumentu. Czy takie prace archeologiczne odbędą się latem 2025 roku, nie jest jeszcze pewne. Wiele zależy od funduszy, a także od tego, czy uda się wyłączyć przylegający do cmentarzyska teren z użytkowania rolnego.

Nocne prace archeologiczne na cmentarzysku w Pniu. Badacze wzięli specjalne lampy i szukali szczątków

Żeby sprawdzić, czy miejsce dawnych pochowków jest wciąż niszczone właśnie w wyniku prac rolnych, ale też po to, by zweryfikować wcześniejsze ustalenia dokonane podczas badań nieinwazyjnych w terenie, archeolodzy weszli na cmentarzysko w Pniu nocą.

- Za zgodą konserwatora zabytków testowaliśmy nową metodę - mówi Magdalena Zagrodzka. - Przy użyciu lamp fluorescencyjnych i uzbrojeni w specjalne okulary przeczesywaliśmy teren. Na powierzchni szukaliśmy fragmentów kości, zębów. Kierowaliśmy się prostą zasadą: organika w nocy świeci. Potwierdziło się to, co zaobserwowaliśmy w czasie badań elektrooporowych i magnetycznych. Pochówków jest więcej i wciąż przy okazji prac polowych wydobywane są na powierzchnię szczątki ludzi pogrzebanych tam wieki temu. Otrzymane wyniki wprowadzimy na mapy powstałe w wyniku wcześniejszych badań nieinwazyjnych - dodaje.

Nocne wyjście w teren specjaliści musieli poprzedzić udziałem w krótkim przeszkoleniu. Nowa metoda ma to do siebie, że wymaga dostosowania do konkretnych warunków w terenie, takich jak rodzaj podłoża czy wilgotność. Do pracy ruszyli, gdy ściemniło się na dobre, ok. 22. Badali cmentarzysko do ok godz. 1 w nocy.

Archeologom zależy na tym, by lokalna społeczność jak najwięcej dowiedziała się o „Wampirce z Pnia”

Oscar Nilsson znów przyjedzie do Polski. Opowie, jak zrekonstruował twarz „Wampirki z Pnia”.

  • Podczas kolejnych prac wykopaliskowych (podobnie zresztą jak poprzednio) zaproszą ich do pracy w terenie.
  • Powstanie też miejsce, w którym swoich sił jako początkujący archeolodzy spróbują dzieci.
  • 26 października do Boluminka niedaleko Bydgoszczy przyjedzie Oscar Nilsson, by opowiedzieć zainteresowanym m.in. o pracy nad rekonstrukcją twarzy „Wampirki z Pnia”.

Intrygujący grób naukowcy odkryli w Pniu pod Bydgoszczą. To tzw. pochówki antywampiryczne. Zobaczcie zdjęcia.

Giełda Winyli w Bydgoszczy. Czarne krążki na wyciągnięcie ręki

Test A,B,C z wiedzy o bydgoskich osiedlach. Dlaczego Szwederowo nosi taką nazwę?

Pytanie 1 z 10
Na jakim osiedlu znajduje się popularne Multikino?
Wampirka
O Zosi - "wampirzycy" z Pnia pod Bydgoszczą, zrobiło się głośno dwa lata temu. Uwagę archeologów, którzy znaleźli jej szczątki, przykuł sposób, w jaki została pochowana. Dlaczego mieszkańcy Pnia bali się młodej kobiety nawet po jej śmierci? Nad historią Zosi pochyliła się Dorota Witt.
Dorota Witt, Michał Poklękowski
Polska na ucho || Dorota Witt, Michał Poklękowski