Bydgoska fundacja, która zajmuje się osobami z autyzmem, potrzebuje pieniędzy. Środki są konieczne, by dalej mogła działać ich świetlica terapeutyczna. Na razie może istnieć dzięki środkom z poprzedniej edycji Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Co będzie dalej – zależy od bydgoszczan. W sobotę będzie jarmark.
Nasze mamy przygotowują cudowności na jarmark, świąteczne, ale nie tylko. Takie, które mogą być upominkami dla najbliższych lub współpracowników. Pierniki, miody, świeczki z wosku, maskotki, zabawki, stroiki. Będą kruche ciastka z landrynkowym wnętrzem. Błyszczą się, są przepiękne, mogą być ciasteczkiem do kawy albo ozdobą choinkową
- mówi Aurelia Grzmot-Bilska, szefowa bydgoskiej fundacji Sensorium.
Organizatorzy jarmarku przyznają, że każdy grosz jest na wagę złota.
Zadowoli nas każda kwota. Jednak im więcej, tym większa szansa, że będziemy mogli przedłużyć działanie świetlicy. W ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego otrzymaliśmy 38 tys. zł. Te środki wystarczyły nam na pięć miesięcy działalności, opłacenie dwóch terapeutów, psychologa, księgowości
- dodaje Grzmot-Bilska.
Jarmark 4 grudnia przy ul. Chocimskiej 15. Początek o godz. 12.00.
10 grudnia fundacja będzie czekać na was też na Bydgoskim Jarmarku Świątecznym w centrum miasta.