Plac Praw Kobiet znajduje się przed budynkiem Drukarni w centrum Bydgoszczy. To tam dwa late temu po wyroku Trybunału Konstytucyjnego bydgoszczanie licznie protestowali w obronie praw kobiet.
Wskazany plac, nazywany nieformalnie Placem Praw Kobiet, stał się w ostatnich latach miejscem, w którym organizowano liczne protesty lub też skąd rozpoczynano przemarsze w obronie praw kobiet. Poprzez nadanie temu miejscu nazwy Placu Praw Kobiet upamiętnione zostaną prekursorki i działaczki z lat minionych – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
O nowej nazwie placu zdecydowali radni po burzliwej dyskusji.
W całej Polsce doszło do manifestacji, a w Bydgoszczy odbywały się na placu, który dzisiaj chcemy nazwać placem Praw Kobiet. Tam bydgoszczanki i bydgoszczanie manifestowali swój sprzeciw przeciwko przedmiotowemu i nieludzkiemu traktowaniu kobiet w Polsce, by nie eskalowało to zjawisko - mówi Katarzyna Zwierzchowska, radna Koalicji Obywatelskiej.
Nadaniu nowej nazwy sprzeciwiali się radni Prawa i Sprawiedliwości.
Jakich kobiet? Czy tych małych dziewczynek noszonych pod sercem mamy, których zabijania domagały kobiety tam się gromadzące? Czy tych kobiet, które z wulgarnymi okrzykami, ze znakami przypominającymi znaki, które nosiło SS i Gestapo? Pytam się, których kobiet? Czy tych kobiet, które szły i domagały się zabijania nienarodzonych dzieci - mówi Krystian Frelichowski, radny PiS.
Place Praw Kobiet znajdują się już w Szczecinie i Zielonej Górze. W Krakowie Prawa Kobiet upamiętnia Skwer Praw Kobiet.