Od 6 września korzystamy już z nowego wiaduktu w ciągu ul Armii Krajowej. Łukowa konstrukcja jest dostosowana także do ruchu rowerzystów i pieszych. Drogowcy do października dają sobie czas na dokończenie prac przy chodniku i nasypach.
Jak wygląda nowy wiadukt w ciągu al. Armii Krajowej w Bydgoszczy?
- Prace przy budowie nowego obiektu rozpoczęły się w sierpniu ubiegłego roku. Powstało lustrzane odbicie obiektu istniejącego po stronie wschodniej.
- Nowy wiadukt, podobnie jak sąsiedni, ma najwyższą nośność, jaką przewidują aktualne normy budowlane dla obiektów inżynierskich.
- Zachowane zostały dwa pasy ruchu dla samochodów, zlikwidowany został nieużywany pas awaryjny, a w jego miejscu - chodnik i droga rowerowa.
- Jest też nasyp i nowe schody po obu stronach torów kolejowych.
Jaka będzie zieleń przy nowym wiadukcie w Bydgoszczy? 200 drzew i malowane rośliny
Wszystko to pochłonęło 29 mln zł. Na nowy obiekt będziemy mieli 15 lat gwarancji. Zakończenie wszystkich prac wraz z otwarciem przejazdu pod obiektem (wjazd w ulicę Modrzewiową) planowane jest na październik. W pobliżu zostanie posadzonych jeszcze ponad 200 drzew. Ale nie trzeba czekać do wiosny, by zrobiło się tam zielono. Urzędnicy z ratusza informują, że niedługo pod wiaduktem, na betonowych przyczółkach, wymalowane zostanie graffiti. Ma tam wyglądać prawie jak w dżungli (a może: jak na kartach bogato ilustrowanej książki dla dzieci).
Urzędnicy bydgoskiego ratusza: przechodzień zatopi się w zieloności
- Ściany przyczółków po północnej stronie będą przedstawiały rośliny i drzewa. Wpiszą się zgrabnie swoją formą w zielony charakter Osiedla Leśnego - informują urzędnicy. - Murale będą zdobić ściany przyczółków od strony osiedla Leśnego i Lasu Gdańskiego. Jedna z grafik, po północnej stronie, ma przedstawiać nieco przeskalowane rośliny, tak by przechodzień stał się częścią zielonego świata. Osoby spoglądające na grafikę mają mieć wrażenie, że zatapiają się w zieleni. Druga grafika, od strony południowej, ma też pokazywać motywy roślinne oraz elementy krajobrazu - dodają.
Miejski plastyk mówi, że profesjonalnych murali graficiarz nie tyka
Grafiki uzgodnione z miejskim plastykiem na zlecenie ZDMiKP wykona architekt Patryk Olbratowski. Prace realizowane będą jeszcze w tym miesiącu.
- Murale bardzo dobrze sprawdziły się przy wcześniej zrealizowanych inwestycjach – podkreśla plastyk miasta, Marek Iwiński. - To jeden z elementów podnoszących jakość miejskiej przestrzeni. W ten sposób również chronimy te obiekty przed dewastacją. Zauważamy, że zagospodarowane w ten sposób elementy infrastruktury nie są potem pokrywane malunkami, rysunkami, napisami o wątpliwej estetyce. Te pozytywne zmiany będziemy kontynuować przy realizacji innych projektów - dodaje.