Polak stworzył rakietę dla Igi Świątek z ponad siedmiu tysięcy zapałek. Menedżerka tenisistki już zareagowała

2025-08-19 9:19

Przemysław Kozłowski ze Słupowa w gminie Sicienko wykonał niezwykłą miniaturową rakietę tenisową z ponad siedmiu tysięcy zapałek. Ten wyjątkowy projekt powstał jako hołd dla Igi Świątek – pierwszej Polki, która zapisała się w historii, triumfując na Wimbledonie. Dzięki nagłośnieniu inicjatywy i zaangażowaniu menedżer tenisistki, Darii Sulgostowskiej, rakieta trafi bezpośrednio do naszej mistrzyni. Szczegóły poniżej.

Polak stworzył rakietę z ponad siedmiu tysięcy zapałek dla Igi Świątek. Menedżerka tenisistki już zareagowała

i

Autor: nadesłane, Facebook/screen
  • Artysta z Kujawsko-Pomorskiego stworzył niezwykły prezent dla Igi Świątek – rakietę tenisową z 7030 zapałek.
  • Dzieło powstawało przez pół roku, wymagało 720 godzin pracy i niezwykłej precyzji, by odwzorować każdy detal, w tym siatkę.
  • Rakieta trafi do rąk Igi Świątek, a artysta otrzymał już podziękowania i pamiątki. Jakie wzruszające przesłanie kryje się za tym wyjątkowym podarunkiem?

Rakieta dla Igi Świątek z zapałek: 7 tys. elementów, 720 h pracy

Artysta z powiatu bydgoskiego od lat znany jest z tworzenia misternych dzieł z zapałek. Tym razem postawił sobie szczególnie ambitny cel. Miniaturowa rakieta tenisowa, która trafi do rąk Igi Świątek, powstawała przez pół roku. Kozłowski poświęcił na jej wykonanie 720 godzin, pracując z ogromną precyzją i cierpliwością.

Każdą z 7030 zapałek artysta przeciął na pięć części. Poszczególne fragmenty przyklejał pęsetą, dbając o każdy milimetr. Największym wyzwaniem okazało się odwzorowanie siatki rakiety. Zapałki musiały być ułożone tak, by się nie stykały — z zachowaniem 2-milimetrowych odstępów. Do stworzenia modelu posłużyła prawdziwa rakieta pożyczona od znajomego tenisisty.

Rakieta z zapałek dla Igi Świątek: Jest odpowiedź i prezenty

O historii nietypowego prezentu zrobiło się głośno w mediach społecznościowych. Jak czytamy w social mediach, dzięki nagłośnieniu sprawy oraz wsparciu menadżerki tenisistki Darii Sulgostowskiej rakieta trafi bezpośrednio do rąk Igi Świątek.

– Dzięki pani menadżer Darii Sulgostowskiej rakieta tenisowa Przemka, wykonana z 7030 zapałek, trafi prosto do rąk naszej Mistrzyni Igi Świątek! – przekazano z radością w mediach społecznościowych.

Na tym jednak nie koniec. Przemysław Kozłowski otrzymał w podziękowaniu zdjęcie Igi z autografem, piłkę z Roland Garros oraz reprezentacyjny zestaw: koszulkę, dres i czapkę od PZT. Artysta nie kryje wzruszenia i nadziei, że będzie mógł kiedyś osobiście wręczyć swój prezent podczas meczu.

Artysta o prezencie dla Igi Świątek. Dowód wiary w trudnych chwilach

Przemek stworzył ten wyjątkowy prezent z podziwu i wiary w sportsmenkę, nawet w czasie jej gorszych momentów w karierze. To unikatowe dzieło nie ma swojego odpowiednika nigdzie na świecie.

– Skończyłem ją, gdy Iga odniosła spektakularny sukces, ale zaczynałem, gdy akurat miała pod górkę. Chodziło mi o to, by pokazać, że prawdziwi kibice są z nią na dobre i na złe. Teraz najważniejsze jest to, by dowiedziała się, że mam dla niej taki prezent. Marzę o tym, by wręczyć go naszej wspaniałej tenisistce - mówił Przemysław Kozłowski w rozmowie z naszą redakcją.

Jak podkreślał, niepełnosprawność nigdy nie była dla niego przeszkodą w tworzeniu. Od dziecka rzeźbi, maluje i konstruuje, często wygrywając konkursy artystyczne. Rakieta dla Igi Świątek to jednak jego najbardziej wymagający i emocjonalnie zaangażowany projekt.

Nie tylko Iga Świątek: Artysta wręczył dary Lewemu i papieżowi

Mieszkańcy regionu doskonale znają Przemysława Kozłowskiego z corocznych bożonarodzeniowych szopek z zapałek. Ale jego dzieła trafiają także w ręce największych — wcześniej wręczył symboliczną piłkę z zapałek Robertowi Lewandowskiemu, a wyjątkową szopkę — papieżowi Franciszkowi.

– Śledziłem sukcesy Roberta i myślałem: No skoro jemu idzie, to i mnie pójdzie, dlatego zabrałem się za najtrudniejszą jak dotąd moją szopkę - tę dla papieża Franciszka. Kiedy jechaliśmy do Watykanu, by mu ją wręczyć, w radiu usłyszałem, że Robert nie dostał Złotej Piłki. Pomyślałem, że przecież zasłużył na wyjątkową piłkę i postanowiłem stworzyć ją dla niego. Miałem okazję osobiście mu ją wręczyć podczas meczu w Warszawie. Bardzo był poruszony i dziwił się, jak to można z zapałek zrobić coś takiego – dodał.

CH czy H? Jak zapiszesz to słowa?
Pytanie 1 z 25
Jak zapiszesz to słowo?
Browar Palikota w Tenczynku zamknięty na cztery spusty