Pożar w centrum Bydgoszczy wybuchł nad ranem
Dwie osoby trafiły do szpitala po pożarze w centrum Bydgoszczy. Nad ranem ogień pojawił się w kamienicy przy Hetmańskiej w centrum miasta. Część mieszkańców ewakuowali strażacy.
- Ktoś krzyczał, wezwał sąsiadów i strażaków. W mieszkaniu na dole ktoś zaprószył ogień. Ubraliśmy się, żeby pomóc pozostałym sąsiadom. Było mnóstwo dymu. Poszkodowany został jeden pan, który mieszkał nad tym lokalem, gdzie wybuchł pożar - mówi mieszkanka kamienicy.
Strażacy odnaleźli nieprzytomnego mężczyznę w wieku 60 lat.
- Stwierdzono u niego brak funkcji życiowych. Przystąpiono do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Po kilku minutach te funkcje wróciły. Mężczyzna trafił do szpitala. Druga osoba przebywała w lokalu, w którym doszło do pożaru. Była przytomna na zewnątrz budynku. Też została przewieziona do szpitala. Naszymi siłami ewakuowaliśmy dwie osoby przez okno z pierwszego piętra i tego poszkodowanego mężczyznę - relacjonuje Karol Smarz ze Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
Być może ktoś zaprószył ogień
Jeszcze tego samego dnia mają być przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia.
- Zostało wszczęte postępowanie w kierunku art. 160. KK. Ten artykuł mówi o narażeniu na bezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Opinia biegłego będzie kluczowa w sprawie przyczyn tego pożaru – mówi kom. Lidia Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Z ogniem walczyły cztery zastępy strażaków.
To kolejny poważny pożar w ciągu kilku dni. Niedawno w pożarze domu pod Bydgoszczą zginęła kobieta, a jej bliscy trafili do szpitala.