Maciej Figas od 33 lat jest dyrektorem Opery Nova. Pracownicy nie chcą, by odchodził
List otwarty adresowany do premiera Donalda Tuska i Hanny Wróblewskiej, ministerki kultury i dziedzictwa narodowego, podpisało 80 proc. pracowników Opery Nova w Bydgoszczy - 243 z 304 pracujących tam osób. Dyrektorem sceny jest od 33 lat Maciej Figas. Współpracę z nim ceni sobie wielu. Okazuje się, że jego kadencja nie zostanie w prosty sposób przedłużona.
Ministerstwo upiera się, że muszą być konkursy na dyrektorów Opery Nova i Filharmonii Pomorskiej, nie będzie bezkonkursowego przedłużenia kadencji Figasa i Puto
- Zarząd województwa kujawsko-pomorskiego, na polecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ogłosił konkurs na to stanowisko (tak samo sprawa się ma z Filharmonią Pomorską, której od lat szefuje Maciej Puto).
- Konkurs ma zostać rozstrzygnięty w połowie 2025 roku, ale kandydatury na dyrektora opery można zgłaszać do połowy kwietnia.
- Ministerstwo nie ma zastrzeżeń do pracy dyrektorów, ale nowi mają być wyłonieni w konkursie.
Pracownicy Opery Nowa w Bydgoszczy, w akcie poparcia dla długoletniego dyrektora, napisali list otwarty. Przesłali go także do marszałka Piotra Całbeckiego. Piszą w nim, m.in. tak:
- My, pracownicy Opery Nova w Bydgoszczy, w poczuciu odpowiedzialności za dobro naszej instytucji, niniejszym listem otwartym pragniemy wyrazić nasze stanowisko w związku z ogłoszonym przez Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego konkursem na stanowisko dyrektora Opery Nova. Obecny Dyrektor, Pan Maciej Figas, sprawuje tę funkcję nieprzerwanie od 1992 roku. W ciągu 33 lat dał się poznać jako znakomicie łączący funkcje menadżera, intendenta oraz - sprawującego kierownictwo muzyczne wielu spektakli - dyrygenta.
Autorzy i autorki listu podkreślają osobiste zaangażowanie i determinację dyrektora. Przypominają, że pracował nad zdobyciem dla bydgoskiej sceny operowej własnej siedziby (za jego kadencji zakończyła się budowa ciągnąca się od lat 70., a teraz trwa budowa czwartego kręgu, planowanego od samego początku). Dodają, że to on stoi za Bydgoskim Festiwalem Operowym, który odbył się po raz pierwszy w 1994 roku w nieukończonym gmachu, a w tym roku wybrzmi po raz 31.
Pracownicy piszą: Opery Nova w Bydgoszczy nie dosięgły afery ani sensacje
- Niespożyta energia, znajomość środowiska artystycznego wyznaczają różne kierunki aktywności dyrektora. Za Jego kadencji Opera Nova gości ogólnopolskie konkursy wokalne, współpracuje corocznie z młodzieżą akademicką, sukcesywnie powiększa dorobek fonograficzny (nagradzane prestiżowymi nagrodami DVD i Blu-Ray). Frekwencja na spektaklach Opery Nova jest wręcz „legendarna”, co podkreślają artyści i publiczność przybywający z różnych regionów Polski.
Niebagatelną zasługą dyrektora jest zgromadzony i od lat stabilny skład pracowników oraz dobra współpraca i poparcie wszystkich związków zawodowych. Nie do przecenienia jest atmosfera spokoju w instytucji; Opery Nova nie dosięgły „afery”, sensacje itp. Maciej Figas jest człowiekiem, który zapisał się trwale w historii Bydgoszczy; kilkakrotnie zdobywał nagrody Bydgoszczanina Roku przyznawane przez lokalną społeczność w uznaniu uczynienia z naszego Miasta centrum sztuki operowej oraz Ambasadora Regionu. W 2026 roku bydgoska scena operowa obchodzić będzie 70 lat swej działalności; nie wyobrażamy sobie świętowania tej rocznicy bez Dyrektora Macieja Figasa - czytamy w liście.
Wiosłują w Bydgoszczy już od 105 lat. Wszystko zaczęło się w Hotelu pod Orłem tuż po tym, jak Bydgoszcz wróciła do Polski. Zdjęcia

