- Będzie druga waloryzacja rent i emerytur w ciągu roku, gdy inflacja będzie przekraczać 5 proc. - zadeklarował premier Donald Tusk, wygłaszając exposé.
Czym jest podwójna waloryzacja? O ile więcej dostana emeryci?
- Ta reforma utrzymałaby normalną waloryzację - w marcu.
- Druga podwyżka świadczeń byłaby przeprowadzona we wrześniu. Wtedy znane już są dane dotyczące wzrostu cen za pierwszą połowę roku. To ważne, bo ta dodatkowa waloryzacja byłaby wprowadzana tylko, gdy inflacja za pierwsze pół roku przekroczy 5 proc.
- Jeśli sprawdzą się prognozy i od stycznia do czerwca 2024 r. inflacja wyniesie 7 proc., wskaźnik wyniósłby 2 proc. To oznaczałoby, że ten, kto dostaje 2 tys. zł emerytury brutto, od 1 marca miałby 223,86 zł więcej na rękę, a od 1 września - o kolejne 40,88 zł na rękę.
To jednak tylko zarys jednej zmiany. Eksperci alarmują, że do poprawy w systemie emerytalnym po rządach PiS jest sporo. Od czego trzeba zacząć?
Emerytury nauczycielskie do kosza? Ekspert: to pułapka dla nieświadomych nauczycieli
- Najpilniejsze do posprzątania po rządach PiS są emerytury czerwcowe - mówi Interii Biznes Tomasz Lasocki, ekspert z zakresu zabezpieczenia społecznego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. - Trzeba zrobić porządek w emeryturach nauczycielskich, bo wprowadzone przed wyborami przez ministra Czarnka są tak źle skonstruowane, że będą stanowiły pułapkę na nieświadomych nauczycieli. Na to jest czas do września 2024 roku, bo wówczas te przepisy mają zacząć obowiązywać - dodaje.
Trzeba skończyć z trzynastkami i czternastkami? Specjaliści mówią, że są niesprawiedliwe
Naukowiec w rozmowie z Interią zwraca uwagę na problem, jakim zajmie się najpewniej Trybunał Konstytucyjny. To zamrożony na razie temat osób, które przeszły na emeryturę przed 2013 rokiem i zaczęły mieć odliczane emerytury po przeliczaniu świadczeń po osiągnięciu wieku emerytalnego, choć w chwili przejścia nie spodziewały się takiego rozwiązania.
Lasocki wskazuje, że inną ważną rzeczą jest kwestia 13. i 14. Tłumaczy, że zwłaszcza to drugie świadczenie jest do zmiany, bo dziś już osoby z przeciętną emeryturą mają istotnie obciętą kwotę, a z wyższą emeryturą nie dostają jej w ogóle lub mocno okrojoną. Ekspert przywołuje paradoksy tych świadczeń: wystarczy przepracować tylko jeden dzień w życiu w Polsce, by dostawać 13. i pełną 14. emeryturę, a to drugie świadczenie jest nawet korzystniejsze dla obcokrajowców niż dla krajowych emerytów. Ale nie chodzi o to, by te pieniądze nie trafiały do emerytów. Lasocki mówi, że powinny być przyznawane wedle elementarnych kryteriów sprawiedliwości.
Ekspert: Prawo do emerytury powinno być powiązane ze stażem pracy
Reformę emerytur groszowych zaleca Oskar Sobolewski, założyciel Debaty Emerytalnej i specjalista rynku pracy, ale nie tylko to.
- Jedną z pierwszych zmian powinno być podjęcie zmian w systemie, mających na celu wyeliminowanie tzw. emerytur groszowych - mówi Interii Oskar Sobolewski. - Prawo do emerytury powinno być powiązane z odpowiednim stażem np. 10/15-letnim. Liczba osób, które otrzymują emerytury groszowe, rośnie z każdym rokiem, a problem dotyczy głównie kobiet. Od dawna eksperci i ekspertki, a także ZUS zwracają uwagę na ten problem. Czas na jego rozwiązanie. Początek kadencji to powinien być odpowiedni moment na zmiany w tym zakresie. To, co kluczowe ewentualna reforma powinna uwzględniać prawa nabyte zarówno obecnych jak i przyszłych emerytów i emerytek. Druga zmiana, to wprowadzenie drugiej waloryzacji jako alternatywy dla tzw. 13. i 14. emerytury. Dzięki temu opłacałoby się dłużej pracować, a nie przechodzić na emeryturę, tylko po to, żeby otrzymać dodatek. Zwłaszcza tzw. 14. emerytura powinna być zlikwidowana - dodaje.
Nie ma jasnych zasad dotyczących emerytur pomostowych
- Specjaliści wskazują też, że zmienić trzeba emerytury pomostowe, a jeśli miałyby zostać, trzeba ustalić zasady dodawania i ujmowania kolejnych zawodów z list, by były to sprawiedliwe i przejrzyste kryteria.
- Konieczne są też takie zmiany, by ludzie byli zachęcani do pozostawania na rynku pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego i opłacania składek.
- Warto tak zmienić system, by wzmocnić zależność przyszłej emerytury od składek, czyli o przywrócenie jej rzeczywiście ubezpieczeniowego charakteru (Lewica w swoim programie nazywała to filarem podstawowym).
- Eksperci podnoszą też kwestię wprowadzenia wymogu minimalnego stażu do prawa do emerytury, żeby nie było tak jak teraz: po jednym dniu pracy w ciągu całego życia i jednej odprowadzonej składce można otworzyć sobie prawo do emerytury z wszystkimi tego przywilejami.
- Konieczna jest też społeczna debata o skutkach niskiego wieku emerytalnego.
- Eksperci przekonują, że renta wdowia to dobry pomysł.
Sprawdź, ile wynosi emerytura nauczycieli w Polsce w 2023 roku.