Niedawno informowaliśmy, że radni zdecydowali o udogodnieniu dla bydgoskich wolontariuszy WOŚP w dniu finału, 28 stycznia. Nie będą potrzebowali biletów, by korzystać z komunikacji publicznej w mieście. Trwają ostatnie przygotowania do finału akcji. Wolontariusze w Bydgoszczy zwierają szyki, w sieci są już informacje o tym, jakie przedmioty bydgoszczanie przekazują na licytację dla WOŚP.
Rafał Bruski wystawił statek na licytację. Kosztował go setki godzin pracy
Prezydent Rafał Bruski zapowiedział, że po raz kolejny będzie zbierał pieniądze do puszki, chodząc po ulicach miasta. Kto chce dorzuć swoje pięć groszy do prezydenckiej skarbony (albo więcej!) powinien pojawić się 28 stycznia na Starym Rynku i ul. Gdańskiej. Włodarz na licytację wystawia nie makowiec (jak to było w minionych latach). Zapewnia, że przedmiot, jaki postanowił oddać pod młotek, to także owoc jego wytężonej pracy.
- Chciałbym wystawić na licytację efekt swojej pracy, ciężkiej pracy - mówi Rafał Bruski w filmiku opublikowanym na Facebooku. - Drewniany model szkunera „Independence” 1775, a więc statku armii amerykańskiej, która - walcząc o niepodległość Stanów Zjednoczonych - posługiwała się właśnie takimi maszynami. Mam nadzieję, że ten efekt kilkuset godzin pracy znajdzie godnego właściciela, a model będzie zdobił albo siedzibę firmy, albo jakiś dom. - dodaje.
Rafał Bruski jest absolwentem Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni i przed laty pracował jako nawigator Polskich Linii Oceanicznych, dlatego jako pasjonat podczas składania modelu i malowania drewnianych elementów przykładał ogromną wagę do detali technicznych. Teraz model w złożonej przez prezydenta gablocie oglądają jego goście, bo stoi w ratuszowym saloniku. Model można licytować w internecie.
W Bydgoszczy można zostać prezesem spółdzielni mieszkaniowej na jeden dzień. Wszystko dla WOŚP
To oczywiście niejedyna licytacja na rzecz WOŚP, jaką prowadzą bydgoszczanie. Przekazując pieniądze na szczytny cel, można stać się posiadaczem m.in. zdjęcia Tomasza Golloba z autografem, misia z Teatru Polskiego z zaproszeniem na spektakl, gadżetów kina Orzeł lub z festiwalu Podróżnicy. Odważniejsi na pewno chętnie wezmą udział w aukcjach, w których zgarnąć można kurs na operatora koparko-ładowarki, spawania czy obsługi wózka widłowego. Nie brakuje obrazów i książek z autografami. Aukcje są dostępne w sieci.
Ciekawą pozycję ma zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Nad Brdą w Bydgoszczy. Można wylicytować jeden dzień w fotelu prezesa (z zastrzeżeniem, że zwycięzca nie będzie podejmował decyzji finansowych).