W Starym Fordonie jest najpiękniejsze więzienie w kraju. Jeszcze niedawno tuż przy Rynku stał budynek kompletnie niepasujący do charakteru tego miejsca i to na przekór temu, że w jego murach działy się na przełomie dziesięcioleci rzeczy znaczące w dziejach Polski, Bydgoszczy i Starego Fordonu. Wśród osadzonych były tu żołnierki walczące o wolną ojczyznę. Teraz te ściany urzekają nie tylko starannością wykonania i mnogością kontekstów, jakie przywołują detale, ale i kolorem oraz trójwymiarową głębią. Aż chce się dotknąć poszczególnych elementów!
- Prace nad muralami zdobiącymi dziś elewacje budynku aresztu rozpoczęły się 31 lipca ubiegłego roku.
- W ogólnopolskim konkursie artystycznym na wykonacę zwyciężyła firma Artstec.
- Prace były możliwe dzięki pieniądzom z budżetu państwa i zaangażowaniu członków Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu.
- Pod koniec roku zobaczyliśmy efekty.
W tym więzieniu wyroki odsiadywały żołnierki walczące niepodległość Polski, matki z dziećmi i harcerki w celi małolat
Teraz, spacerując po zrewitalizowanym Rynku w stronę niedawno oddanego do użytku nabrzeża wiślanego z miejscami rekreacyjnymi, możemy przyjrzeć się z bliska historii Starego Fordonu. Opowiadają je mury aresztu. Uwagę przykuwają cytaty z dwóch wierszy mjr. Ireny Tomalak, która odsiadywała tu wyrok: „Wielkanoc 1949” drugi „Fordon”. Zaraz po ich odczytaniu, nasz wzrok prześlizguje się na obrazy nieistniejących zabytków: dwóch świątyń oraz synagogi.
Artystom za inspiracje służyły m.in. zdjęcie z 1933 r. przedstawiające komendanta Stanisława Rymkiewicza wraz z zastępczynią, strażnikami oraz dziennikarzem Tajnego Detektywa. Fotografie wnętrza mostu fordońskiego 1893-1945, strzelnicy miejskiej i restauracji Wleklińskiego (zdjęcie z lat 30. XX w.), XVIII-wiecznego Ratusza w Fordonie, wyburzonego w latach 90-tych XX w., pocztówka z 1898 r., pokazująca bramę wjazdową na most w Fordonie, fotografia z lat 30. XX w. panoramy Fordonu z dawną komorą celną zamienioną w 1853 r. w dom poprawczy, a potem więzienie. Obrazy kościoła katolickiego pw. św. Mikołaja z ok. 1929, synagogi z 1832 oraz kościoła ewangelickiego św. Jana (ok. 1924). Lilijki harcerskie przedwojennego wzoru oraz lista imienna harcerek, najmłodszych z osadzonych w Fordonie z tzw. celi dla małolat. Portrety założyciela miasta Wyszogród księcia Władysława Opolczyka z 1382 r. założyciela miasta Fordon, króla Władysława Jagiełło.
Na murach więzienia jest burmistrz w mundurze Powstańca Wielkopolskiego i autor prac, które czytał Albert Einstein
To, z jaką pieczołowitością przeniesiono na elewację kluczowe dla tożsamości fordoniaków symbole i postaci zapiera dech. Na medalionach widzimy Dawida Arona Bernsteina, naukowca, eseistę, ucznia szkoły Talumd Torah w Fordonie. To autor m.in. prac teoretycznych o podróży drutem telegraficznym (czytał je Albert Einstein) oraz powieści Medel Gibbor. Jest też burmistrz Fordonu (1921-1939) Wacław Wawrzyniak, w mundurze Powstańca Wielkopolskiego. Został zamordowany przez Niemców pod kościołem św. Mikołaja. Pastor Otto Rutzen, ostatni pasterz parafii ewangelickiej św. Jana w Fordonie, kapelan więzienny. Komendant więzienia, pilot podczas wojny polsko-bolszewickiej Stanisław Rymkiewicz. Zamordowany przez Rosjan w Katyniu w 1940 r.
W przeszłości więzienie w Fordonie było ośrodkiem penitencjarnym dla kobiet. Dwa murale nawiązują do losu dzieci więzionych razem z matkami w specjalnej celi. Ściana upamiętnia m.in. strażniczkę więzienną, która adoptowała porzuconego przez matkę małego Wojtusia. Widać też osadzona z dzieckiem. Wszystko to na podstawie zdjęć z 1933 r.
Metamorfoza więzienia w Starym Fordonie była możliwa dzięki społecznikom ze SMSF
- Autorem muralu jest Artur Stec z Nowego Sącza. Zwycięskie projekty wyłoniono podczas ubiegłorocznego konkursu „Więzione za wolność” w ramach „Jedno Miasto Trzy Kultury”.
- Inicjatorami wszystkich działań jest Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu. Do rozmowy o metamorfozie aresztu włączyli m.in. plastyka Marka Iwińskiego i ówczesnego ministra w KPRM Łukasza Schreibera.
- Pieniądze wyłożyło państwo.