Policyjny pościg na DK 10 pod Bydgoszczą. Rozbił audi na drzewie i ukrył się w lesie

• Kontrola trzeźwości na drodze krajowej nr 10 zakończyła się policyjnym pościgiem za pijanym kierowcą audi.
• Mężczyzna, mający już dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, uciekł po pozytywnym wyniku alkomatu, zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
• 36-latek próbował ukryć się w lesie, ale został namierzony przez kryminalnych, a teraz grożą mu dalsze konsekwencje prawne.

Kiedy zorientował się, że wpadł, rzucił się do ucieczki

Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w niedzielę, 6 lipca 2025 roku. Około 10.30 policjanci ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy prowadzili kontrole trzeźwości na drodze krajowej nr 10. Jednym z zatrzymanych był mężczyzna kierujący audi a6. Badanie alkomatem nie pozostawiało wątpoliwości - kierował, choć nie powinien. Mężczyzna nie posłuchał jednak policjantów i z impetem ruszył. Patrol natychmiast rozpoczął za nim pościg.

- Kierowca nie reagował na sygnały świetlne oraz dźwiękowe do zatrzymania i kontynuował ucieczkę, jadąc w stronę Solca Kujawskiego. W pewnym momencie policjanci stracili go z pola widzenia, jednak kontynuowali pościg. Dojeżdżając do Makowisk zauważyli, że audi zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Policjanci zatrzymali radiowóz i podbiegli do rozbitego auta od strony kierowcy, jednak jego już w nim nie było. Świadkowie zdarzenia przekazali funkcjonariuszom, że ten uciekł do lasu - opisuje kom. Lidia Kowalska.

Kierowca robił audi na drzewie i zwiał do lasu

Policjanci rozpoczęli poszukiwania uciekiniera. Do pomocy ruszyły kolejne patrole ruchu drogowego i policjanci z komisariatu na Wyżynach. Kilkadziesiąt minut później, kryminalni z Wyżyn namierzyli 36-latka w lesie daleko od drogi.

- Ponowne sprawdzenie trzeźwości wykazało 1,2 promila alkoholu w jego organizmie. Ta zawartość będzie poddana jeszcze badaniu retrospektywnemu z uwagi na upływ czasu - wyjaśnia Lidia Kowalska.

Kierował mimo zakazów, znów trafi przed sąd

Policjanci sprawdzili kierowcę w swoich systemach. Kierował pojazdem pomimo orzeczonych przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy dwóch zakazów prowadzenia pojazdów obowiązujących do stycznia 2027 roku.

• Bydgoszczanin usłyszał zarzuty prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości, złamania sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, a także niezatrzymania się do kontroli i ucieczki przed patrolem pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych.
• Poniesie również odpowiedzialność za wykroczenia drogowe.
• Będzie odpowiadał przed sądem.
• Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.