- Rosja przeprowadziła zmasowany atak dronów i rakiet na Ukrainę, celując w kluczowe miasta.
- W Charkowie i Chersoniu drony uderzyły w ratowników, którzy prowadzili akcje po wcześniejszych ostrzałach.
- Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła większość wrogich dronów.
Rosja uderzyła nocą z użyciem dronów
Do dramatycznej sytuacji doszło w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy.
- W nocy przeciwnik uderzył w miasto z zastosowaniem dronów. Po przybyciu ratowników na miejsce pożaru okupanci uderzyli ponownie – poinformowała Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy (DSNS).
"Wróg umyślnie zaatakował strażaków"
Podobnie działo się w Chersoniu, w południowej części kraju.
- Rano (w niedzielę) po ostrzale miasta wybuchł pożar na stacji benzynowej. Podczas akcji gaszenia wróg umyślnie zaatakował strażaków ponownie. W wyniku uderzenia uszkodzona została cysterna – przekazała DSNS.
W ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin w wyniku rosyjskich ataków w Charkowie oraz obwodzie charkowskim zginęły dwie osoby, a 11 zostało rannych. W Zaporożu ranna została 90-letnia kobieta, a ataki dronów spowodowały pożary. W obwodzie kijowskim trzy osoby odniosły rany.
Rosja skierowała na Ukrainę 157 dronów
Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały w niedzielę rano, że Rosja skierowała na Ukrainę 157 dronów oraz cztery rakiety S-300.
- Do godz. 8.30 (9.30 czasu polskiego) obrona powietrzna unieszkodliwiła 117 wrogich dronów typu Shahed (i dronów innych typów) na północy, wschodzie i w centrum kraju. 98 zostało strąconych środkami ogniowymi, a 19 utraciło łączność, bądź zostało zneutralizowanych środkami walki elektronicznej – oświadczono w komunikacie.