Sezon na grzyby trwa w najlepsze. Leśnik podpowiada, jak nie zgubić się w lesie [WIDEO]

W Bydgoszczy i okolicach grzybiarzy jest mnóstwo, a dla niektórych las to wielki labirynt. Co zrobić, gdy zabłądzimy? Leśnicy spod Bydgoszczy zachęcają, by mieć pod ręką do odpowiedniego nadleśnictwa, można też pobrać na telefon bezpłatną aplikację Lasów Państwowych.

Powinniśmy obrać jeden kierunek. Jeżeli pójdziemy przed siebie, na pewno dojdziemy do drogi. Przy leśnych drogach są słupki oddziałowe, betonowe słupki, na których znajdują się numery. Zadzwonimy po pomoc i powiemy, przy którym numerze stoimy i wtedy łatwiej będzie nas odnaleźć. Natomiast na aplikacji możemy zaznaczyć na przykład miejsce postoju pojazdu. W aplikacji są wszystkie mapy lasów. Przede wszystkim pamiętajmy, by mieć naładowany telefon, choć aplikacja działa też, gdy nie mamy zasięgu.

- mówi Weronika Wróblewska z Nadleśnictwa Żołędowo.

Po pomoc można dzwonić na numer alarmowy, ale lepiej mieć pod ręką telefon do odpowiedniego nadleśnictwa.

Podczas grzybobrania trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach – nie zostawiamy samochodu w dowolnym miejscu, nie hałasujemy i nie wyrzucajmy śmieci.

Częstym widokiem w sezonie grzybowym jest widok zniszczonych, podeptanych grzybów. Ludzie często tak robią z grzybami niejadalnymi. Grzyb nie musi być niejadalny dla organizmów, które żyją w lesie. Grzybów, których nie zjadamy, nie zabierajmy z lasu, niech one spokojnie rosną

- dodaje Wróblewska.

Warto też zbierać grzyby tylko te znane, co do których mamy pewność, że są jadalne. Warto też zabrać ze sobą atlas grzybów.