Nowy Rynek w Starym Fordonie nie wygląda już jak dawniej. Bydgoszczanie cieszą się, bo rewitalizacja zupełnie odmieniła tę część dzielnicy. Za nami już oficjalne otwarcie. Pojawiło się dużo zieleni, nawierzchnie z kamiennej kostki, eleganckie oświetlenie, ale przede wszystkim duża, świecąca i grająca fontanna.
Jest nowocześnie, nawet byłam zaskoczona, wszystko ładnie się komponuje. Najbardziej zwraca uwaga fontanna, dzieci mają się gdzie bawić, dorośli mogą się ochłodzić. Mieszkańcy chętnie się tu zbierają, ja też umawiam się już ze znajomymi w tym miejscu. Jestem rodowitą Fordonianką i widzę, że wszystko idzie ku lepszemu. Przez długo czas Stary Fordon był zapomnianą dzielnicą, wszystko szło na Nowy Fordon, tam się inwestowało, a Stary Fordon był kulą u nogi
- mówi pani Małgorzata.
Jest tu wreszcie dużo przestrzeni. Stary Fordon jako dzielnica Bydgoszczy był zaniedbany, a teraz rzeczywiście się rozwija, a dodatkowo będzie nabrzeże nad Wisłą. Nie będziemy już zazdrościć Toruniowi, bo brzeg rzeki będzie wykorzystany również u nas
- dodaje pani Krystyna.
W centralnej części placu znajduje się fontanna. W niecce są dysze tryskające i mgławiące. Strumienie wody są skoordynowane z efektami świetlnymi i muzyką.
Strefa rynku stała się bezpieczną przestrzenią pieszą - deptakiem z warunkowym dostępem dla ruchu pojazdów. Ulica Wyzwolenia z uwagi na potrzeby komunikacyjne zachowała swój dotychczasowy charakter – z ruchem samochodowym.
Pojawiły się też punkty podświetlające korony drzew. W posadzce rynku są punkty świetlne, rysujące kształt placu po zmroku. Część placu zdobią drzewa i krzewy zasadzone w dużych donicach. Ławki i siedziska wykonane zostały z drewna.