Pierwotnie Papugarnia działająca przy ul. Grunwaldzkiej 257 w Bydgoszczy miała zostać zamknięta 29 maja, ale potem okazało się, że ptaki będzie można odwiedzać jeszcze do 15 czerwca. Teraz datę wyprowadzki znów przesunięto, podobno nieodwołalnie - na 20 czerwca. Kto chce, zdąży się pożegnać z lubianymi papugami.
Internauci lamentują, bo zdążyli przez lata zaprzyjaźnić się z nimi i nie mogą się nachwalić personelu. Jest też grupa osób, która się cieszy, bo uważa, że takie miejsca w ogóle nie powinny powstawać. Teraz doszła do nich trzecia grupka - to, ci, którzy nie rozumieją ciągłego zmieniania dat zamknięcia. Podejrzewają, że to chwyt marketingowy.
Najpewniej chodzi jednak o to, że przedłuża się czas przystosowania do potrzeb papug nowego lokalu w Świnoujściu, gdzie mają zostać wywiezione.
Bydgoszczanie ubolewają nad zamknięciem Papugarni. To ostatni moment na jej odwiedzenie
- Wielka szkoda, to najfajniejsza papugarnia, w której byłem - superobsługa i superpapugi - komentuje ktoś w sieci informację o zamknięciu.
- Prawdopodobnie nie dam rady was odwiedzić przed zamknięciem, także pożegnajcie ode mnie Maksia, Elwisa, Mango, Wiktorie, Kamilke Rico i cala resztę skrzydlatej ferajny - pisze z żalem ktoś inny.
Papugarnia jest czynna od godz. 10 do 18. Ceny biletów przed zamknięciem nie uległy zmianie: normalny - 30 zł, ulgowy - 25 zł, rodzinne: 1+1 - 45 zł, 1+ - 55 zł, 2+1 - 60 zł, 2+2 - 70 zł. Cena karmy dla papug to 5 zł.
40 papug z Bydgoszczy będzie przewiezionych do Świnoujścia
- Nie mieliśmy wpływu na decyzję o zamknięciu i przeniesieniu papug do nowego miejsca w Świnoujściu - słyszymy od pracownicy bydgoskiej Papugarni. - Mamy tu ok. 40 ptaków, wszystkie zostaną przewiezione nad morze. Nie znam jeszcze nowego adresu, pod którym będzie można je odwiedzać - dodaje.