To pierwsze “do widzenia” dla Komunalnika – mówi wiceprezydent Bydgoszczy. Michał Sztybel poinformował, że od 1 września śmieci z czwartego sektora będzie odbierała inna firma. Chodzi o Bielawy, Bocianowo, Śródmieście i Stare Miasto. Kłopoty z Komunalnikiem trwają od miesięcy. Mieszkańcy skarżą się na jakość usług wykonywanych przez firmę.
Sprawdzają się wszystkie przewidywania, które Bydgoszcz wskazywała wykluczając z przetargu firmę Komunalnik. To miasto wykluczając firmę wskazywało, że tak szerokiej usługi za te pieniaze nie można prawidłowo wykonać. Kiedy powiemy firmie kolejne "do widzenia" zależy od postawy Komunalnika
- mówi Michał Sztybel, wiceprezydent Bydgoszczy.
Miasto zabezpieczy też pozostałe dwa sektory obsługiwane przez firmę Komunalnik poprzez większą ilość śmieciarek odbierających odpady. Skrócony będzie też 3-dniowy termin reklamacji do 1 dnia.
Skrócenie czasu reklamacji pozwoli szybciej doprowadzać do sytuacji takiej, jaka powinna być normą. I zobowiązanie 16 pojazdów, które do tej pory były wykorzystywane w trzech sektorach, do dwóch sektorów
- dodaje Michał Sztybel.
Kto przejmie czwarty sektor na razie nie wiadomo. Firmę wyłoni przetarg. Ratusz nałożył na Komunlnika już ok. 2,7 mln zł kary. Ta kwota każdego dnia rośnie. Miasto zaznacza, że obecna sytuacja jest związana z szeregiem nieprawidłowości przy odbiorze odpadów z trzech sektorów miasta - na osiedlach: Nowy Fordon, Bydgoszcz Wschód-Siernieczek-Brdyujście, Smukała-Opławiec-Janowo, Piaski, Czyżkówko, Okole, Flisy, Osowa Góra, Bielawy, Bocianowo – Śródmieście – Stare Miasto i jest też związana z niekorzystnym dla Bydgoszczy i jej mieszkańców rozstrzygnięciem Krajowej Izby Odwoławczej, która nakazała miastu podpisanie umowy z firmą Komunalnik.