Toruń otwiera BydgoszczLand?! W sieci pojawiła się dziwna informacja

Aszdziennik, czyli serwis słynący z publikacji śmiesznych, lecz nieprawdziwych informacji przekazał w środę, 15 lutego czytelnikom nowego „newsa”! „Toruń otwiera BydgoszczLand. Turyści nie będą już musieli jeździć do Bydgoszczy” – czytamy.

Warto jednak zwrócić uwagę, że portal celowo podaje wymyślone, wręcz abstrakcyjne tematy, by… wprowadzić trochę rozrywki dla czytelników z całej Polski, których codziennie zalewa masa informacji z całego świata, z każdej możliwej dziedziny. Tym razem na tapecie pojawiła się Bydgoszcz!

- Nowa atrakcja ma zaoferować turystom wszystko, co najlepsze w Bydgoszczy. Ale w jeszcze lepszym wydaniu. Znajdziemy tam m.in. miniaturę Starego Rynku, tor wioślarski, mini-teatrzyk Opera Nova, spichrze z mini golfem, Muzeum Mydła i Historii Brudu, a nawet stadion Zawiszy Bydgoszcz z woskowymi figurami piłkarzy – czytamy na stronie.

Serwis zacytował również wypowiedź wiceprezydenta Torunia – nomen omen – Mariusza Piernika, który oczywiście nie istnieje! W rzeczywistości funkcję zastępcy prezydenta Zaleskiego sprawuje od niedawna Adrian Mól.

– Pracowaliśmy nad tym tajnym projektem w pocie czoła przez ostatnie pięć lat i jesteśmy z niego niesamowicie zadowoleni. To największy tematyczny park rozrywki tego typu w Europie. W końcu jesteśmy w stanie konkurować z największymi miastami w Polsce – miał powiedzieć nieistniejący wiceprezydent Piernik.

Jak czytamy na stronie – również mieszkańcy Torunia są zachwyceni nowym BydgoszczLandem i twierdzą, że jego twórcom udało się odwzorować konkurencyjne miasto w każdym detalu. Bilety są codziennie wyprzedawane, co do jednego – a BydgoszczLand odwiedzają turyści z całego województwa.

Na nową atrakcję mieliśmy zareagować natomiast my – bydgoszczanie.

– To dowód na to, że Toruń w końcu dojrzał do tego, by podziwiać to, co najlepsze na świecie – powiedział Marek, pracownik MZK Bydgoszcz. – Brawo dla nich! Skoro nie mogą mieć prawdziwej Bydgoszczy, to niech bawią się w namiastce.

Jak zaznaczono w artykule - wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone. Trzeba jednak przyznać, że pomysł był naprawdę udany. Naszą redakcję rozbawił, a was?