40-latka walczy o życie w szpitalu. Dzieci nie miały widocznych obrażeń. Wiadomo, że nie były pobite.
- W jakich okolicznościach doszło do śmierci dzieci i stanu matki, jest to w tej chwili ustalane - mówi Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszczy.
Okoliczni mieszkańcy są w szoku.
- To wstrząsające. Odkąd tu mieszkam, pierwszy raz słyszę o czymś takim. Słyszałam o jakieś tragedii w Bydgoszczy, ale nie wiedziałam, że to tutaj - mówią mieszkańcy bydgoskiego Okola.
Wiadomo, że trzecie dziecko kobiety przebywało w przedszkolu, a mąż w pracy. Co było przyczyną śmierci niemowląt wyjaśni sekcja zwłok. Policja wyklucza zatrucie czadem.