W bydgoskiej szkole powstała strefa relaksu. Potrzebuje jej spora grupa dzieci
Strefa relaksu ma pomóc uczniom się wyciszyć.
- Mamy coraz więcej dzieci wysoko wrażliwych, które potrzebują przestrzeni, w której na moment mogą wygodnier usiąść w ciszy, gdzie nie ma szumu, huku, hałasu, rozgardiaszu, nadmiaru bodźców. Przygotowaliśmy takie strefy relaksu w kilku punktach w szkole, z poduszkami, kanapami. Nauczyciele dyżurujący wiedza, że tam nie powinno być hałasu, mamy specjalne znaki, które o tym informują - mówi Aleksandra Grzybowska-Lińska, nauczycielka z Zespołu Szkół nr 8 w Bydgoszczy.
Dzieci wysoko wrażliwe zaszywają się w strefie relaksu i odcinają od nadmiaru bodźców
Jak wyjaśnia nauczycielka, do grona dzieci wysoko wrażliwych zaliczają się często uczniowie ze spektrum autyzmu.
- Jest ich w szkole bardzo dużo, praktycznie w każdej klasie, ale oprócz tego jest wiele dzieci wrażliwych na bodźce sensoryczne, np. z nadwrażliwością słuchową, problemami z przetwarzaniem słuchowym. Te dzieci potrzebują w szkole takich miejsc - mówi Aleksandra Grzybowska-Lińska.
Starsze dzieci siadają na poduchach rozłożonych na podłodze, a młodsze chowają się w specjalnie dla nich przygotowanych drewnianych domkach.
Szymon z bydgoskiej podstawówki: Potrzebuję spokoju z dala od kolegów
Strefa relaksu cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród uczniów, prawie na każdej przerwie zagląda tam Szymon z 7C.
- Strefa relaksu to dobre miejsce do wypoczynku, można się położyć, zrelaksować, pouczyć. Jest spokój z dala od kolegów. Kolorowe pufy są świetne, dobrze zrobili, ze dali tu te pufy - podkreśla Szymon.
W szkole nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Zbierane są pieniądze na powiększenie strefy relaksu.
Najdłuższe ulice w Bydgoszczy. Niektóre mierzą więcej niż niejedna wieść w Polsce. Zobaczcie zdjęcia.