Uniwersytet Kazimierza Wielkiego oszczędza prąd. Bydgoska uczelnia zapowiada, że studenci przejdą na nauczanie zdalne i to aż na półtora miesiąca. Od 1 grudnia do 15 stycznia studenci będą uczyć się w domu. Zmiany są konieczne, bo administracje rządowa i samorządowa muszą ograniczyć zużycie energii elektrycznej o 10 procent.
Założenie jest takie, że wszyscy studenci przejdą na naukę zdalną, by faktycznie wszystkie nasze obiekty na te kilka dni w tygodniu zostały w pełni wychłodzone, by zużycie energii spadło. Nie będzie używane światło, nie będą używane urządzenia elektroniczne - mówi Sebastian Nowak z Biura Prasowego UKW.
Już teraz na uczelni obowiązują nowe zasady, które mają przynieść oszczędności.
Działania, które teraz są podejmowane i nie utrudniają funkcjonowania uczelni. Mowa tu o takim oszczędzaniu, jak gaszenie światła po wyjściu z sali, wyłączanie rzutników, zmniejszenie zużycia ciepła. To działania, które mają doprowadzić do osiągnięta tego 10-procentowego limitu - dodaje Nowak.
Zmienią się godziny otwarcia biblioteki, a administracja uczelniana dostępna będzie stacjonarnie we wtorki i środy.
Zaopatrzenie uczelni w prąd kosztuje rocznie 1,8 mln zł. Na UKW studiuje ok. 8 tysięcy osób.