boże narodzenie 2024

Wigilia pod gołym niebem w Starym Forodnie. Kolejka po pierogi i barszcz wiła się zakrętami po całym rynku! [ZDJĘCIA]

2024-12-14 17:55

To chyba jak dotąd najmroźniejszy dzień tej zimy, a mimo to najwytrwalsi spędzili cały dzień na rynku w Starym Fordonie w oczekiwaniu na wigilijne przysmaki. Nie czekali rzecz jasna bezczynnie - była choinka do ubrania, bulwar nad Wisłą do ochrzczenia, synagoga do zwiedzenia (po raz kolejny, ale za każdym razem można stamtąd wynieść nieco inne przemyślenia). - Co roku tu jestem. Tam mieszkam, w kamienicy, prawie że stąd widać. Ale sam, to i stroić czy starać się na święta za bardzo się nie chce, a tu zawsze jest ktoś, z kim można pogadać. To nawet nie o te pierogi chodzi, choć smaczne. Bardziej jak to, na co się czeka w tej kolejce, cieszy sama kolejka. Nie wierzy pani?! To pani postoi z nami! - radzi jeden z wigilijnych gości.

Nakryć przygotowano tyle, żeby wystarczyło dla każdego wędrowca, nawet najbardziej zbłąkanego. Oficjalne rozpoczęcie wieczerzy zaplanowano na 15.30, dobry kwadrans wcześniej kolejka zaczęła się wić po płycie rynku, szybko dorobiła się kilku solidnych zakrętów, ale nikt nie narzekał ani na to, że swoje odstać trzeba, ani na pogodę, choć to chyba najmroźniejszy jak dotąd dzień tej zimy.

Bydgoszczanin: Co roku przychodzę na Wigilię w Starym Fordonie

Onkomikołaje rozdały prezenty małym pacjentom. Uśmiechów było co niemiara. Zobaczcie zdjęcia.

- Co roku tu jestem. Co będę w domu siedział, skoro wszyscy dziś tu. Tam mieszkam, w kamienicy, prawie że stąd widać. Ale sam, to i stroić czy starać się na święta za bardzo się nie chce, a tu zawsze jest ktoś, z kim można pogadać: każdy w dobrym nastroju, nie biegnie nigdzie, a zainteresuje się człowiekiem. To nawet nie o te pierogi chodzi, choć smaczne. Bardziej jak to, na co się czeka w tej kolejce, cieszy sama kolejka. Nie wierzy pani?! To pani postoi z nami! - radzi jeden z wigilijnych gości.

Imponująca długość kolejki to jedno, drugie - to spokój, bo rzeczywiście nikt nikogo nie popędza, nikt nikogo nie przepycha. Słychać gwar rozmów i muzykę płynącą ze sceny. Wszyscy czekają na wigilijne przysmaki: pierogi, barszcz, ryby.

Pan w eleganckim płaszczu do ziemi obok pani w wełnianej czapce, roztańczona nastolatka za zgarbioną seniorką, kilkuletni chłopiec z pluszowym skrzatem w rączce i starszy pan w lekkiej kurtce z reklamówką w ręku, pani z pieskiem w świątecznym sweterku i pan z dawno niegoloną brodą.

- Niedawno się tu sprowadziliśmy i pierwszy raz przyszliśmy, bo dzieci nad wyciągnęły do mikołaja. I jakoś nie chce się wrócić do domu, choć ręce już przemarznięte. Atmosfera bardzo miła! - mówiła jedna z uczestniczek wydarzenia.

To już 10. Wigilia pod Gołym Niebem w Starym Fordonie

Wigilia pod Gołym Niebem w Starym Fordonie to już tradycja. To jedyne takie wydarzenie w mieście organizowane przez społeczników. Od lat wszytskich - tych, którzy potrzebują jedzenia i tych, którzy potrzebują drugiego człowieka, do wspólnego świętowania zaprasza Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu.

- Można porozmawiać, biesiadować w dobrych nastrojach i dobrej atmosferze. Od początku tworzenia tego wydarzenia towarzyszyła nam myśl, by ludzie mogli się spotkać. To społeczna inicjatywa, by różnice, które na co dzień nas dzielą, nie były w tym dniu widoczne - podkreśla Damian Rączka ze Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu.

Organizatorzy byli przygotowani na to, że na spotkanie przyjdą osoby potrzebujące (one nie tylko mogą liczyć na wspólny posiłek, nadmiar jedzenie będzie przekazany potrzebującym), ale jak zawsze - przyszli wszyscy, bo nie o samo jedzenie chodzi. Kluczem jest bycie razem w tym szczególnym czasie.

Bulwar w Starym Fordonie zyskał swojego patrona

Ważnymi wydarzeniami tego dnia były też wizyta mikołaja, wspólne dekorowanie choinki oraz nadanie imienia wyremontowanemu nabrzeżu - otwarcie Bulwaru Burmistrza Wacława Wawrzyniaka.

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Autor:
Dom bydgoskich Griswoldów znów cieszy oczy
Gwara kujawsko-pomorska. Te słowa zrozumieją tylko lokalni mieszkańcy. Znasz ich znaczenie?
Pytanie 1 z 15
Czym są "lumpy"?