Kilka dni temu wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz wydał zarządzenie dotyczące liczby radnych gmin i miast, rad powiatów i sejmiku województwa na nadchodzącą kadencję 2024-2029. Wynika z niego, że bydgoszczan na sesjach będzie po najbliższych wyborach samorządowych (odbędą się wiosną) reprezentowało mniej rajców i rajczyń niż dotychczas. Teraz w radzie miasta zasiada 31 osób, w następnej kadencji będzie ich 28. Skąd ta zmiana?
Liczba radnych miast i gmin jest ściśle powiązana z liczbą mieszkańców danej miejscowości, tak stanowią przepisy Kodeksu Wyborczego i ustawy o samorządzie gminnym. Ustala ją wojewoda po konsultacji z komisarzem wyborczym, ale właśnie na podstawie liczby mieszkańców w Centralnym Rejestrze Wyborców.
Skąd wiadomo, ilu radnych powinno być w konkretnym mieście?
W skład rady wchodzi:
- 15 radnych w gminach do 20 tys. osób;
- 21 radnych w gminach do 50 tys. osób;
- 23 radnych w gminach do 100 tys. osób;
- 25 radnych w gminach do 200 tys. osób;
- Na każde kolejne rozpoczęte 100 tys. mieszkańców przypada trzech dodatkowych radnych.
Kiedy w Bydgoszczy było ponad 300 tys. osób, mieliśmy 31 radnych. Teraz z informacji z CRK wynika, że liczba mieszkańców miasta wynosi 293 015 osób, a więc należy nam się 28 radnych.