W piątek, 11 listopada na terenie jednego z domów w gminie Gniewkowo (woj. kujawsko-pomorskie) policjanci z Inowrocławia ujawnili zwłoki 64-letniej kobiety. Funkcjonariusze przybyli na miejsce, po tym, jak otrzymali zgłoszenie, że z kobietą nie ma kontaktu.
Przybyły na miejscu lekarz stwierdził zgon. Jak się okazało – nie nastąpił on z przyczyn naturalnych.
- W sprawie działała grupa dochodzeniowo-śledcza pod ścisłym nadzorem prokuratury – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, rzecznik prasowy KPP Inowrocław. - Na podstawie zebranych już wówczas informacji oraz dowodów śledczy podejrzewali, że związek ze zdarzeniem może mieć mąż kobiety.
Poszukiwania mężczyzny trwały od piątku. W działaniach wzięło udział kilkuset funkcjonariuszy, straż pożarna, a także Nadgoplański WOPR w Kruszwicy.
- Tak zorganizowane wspólnie działania dały po raz kolejny bardzo szybki efekt – dodaje asp. szt. Izabella Drobniecka. - Podczas poszukiwań prowadzonych na szeroką skalę był przeczesywany również obszar leśny na terenie gminy Gniewkowo.
Mężczyznę znaleziono w sobotę, 12 listopada. 72-latek ukrywał się w pobliskim lesie, 5 km od miejsca zamieszkania. W poniedziałek, 14 listopada kryminalni z Inowrocławia doprowadzili go do sądu. Dzień wcześniej usłyszał zarzut zabójstwa żony.
Sąd rozpatrzył pozytywnie wniosek policji i prokuratury o areszt tymczasowy. W związku z tym, podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w izolacji. Mężczyźnie grozi od 25 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.