Aleja drzew sadzonych na początku XX wieku w centrum Bydgoszczy przestała być prawnie chroniona. Po co ta zmiana?

Aleja jarzębów na ul. Szymanowskiego nie jest już pomnikiem przyrody!

Starodrzew z centrum Bydgoszczy bez ochrony prawnej. Chodzi o jarzęby na ulicy Szymanowskiego. O zdjęcie takiej ochrony wnioskowało miasto. W jakim celu – tłumaczy ogrodnik miejski Bogna Rybacka.

- Od wielu lat obserwujemy bardzo znaczące pogorszenie się stanu zdrowotnego tych drzew. Ciągle pogarszający się stan zdrowotny powodował utrudnienia w podejmowaniu działań na zachowanie bezpieczeństwa użytkowników tej drogi, aby te wszystkie procedury ułatwić, ale nie usuwać tych drzew, podjęliśmy decyzję, żeby przygotować uchwałę w sprawie zdjęcia takiej ochrony - mówi Bogna Rybacka.

Mieszkańcy Bydgoszczy przyznają, że aleja nadal robi ogromne wrażenie.

- Trochę jest już zdewastowana, powycinali te drzewa, kiedyś była piękniejsza. No ja nie wiem, jakby dosadzili i nowe by urosły, to by było okej. O zieleń trzeba dbać, szczególnie w naszym mieście, bo jak przychodzą upały, to jest strasznie gorąco, więc taka aleja jest szansą na wytchnienie podczas spaceru - mówi jedna z bydgsozczanek.

Miasto zarzeka się, że nie planuje wycinki starych jarzębów z ul. Szymanowskiego

Miasto zapewnia, że nie planów, by pozbyć się drzewa w alei, która powstała na początku XX wieku. Po co więc uchwała zdejmująca ochronę?

- Obiekt, który jest pomnikiem przyrody, podlega określonym zabiegom. My możemy w zasadzie wykonywać tylko zabiegi, które stanowią działania na rzecz ochrony przyrody. A w przypadku zachowania bezpieczeństwa mogą być to dalsze zabiegi i w takim przypadku za każdym razem musielibyśmy prosić radnych o zastosowanie odstępstw od zakazów. To utrudniałoby bieżące utrzymanie takich drzew - argumentuje Bogna Rybacka. - Nikt nie zamierza wycinać tych drzew, tylko po to, żeby je wyciąć. Natomiast zdarzają nam się takie przypadki, gdzie wyłamywały się naprawdę duże konary i wymagało to podjęcia szczególnych działań, które wykraczały poza to, na co pozwala uchwała - dodaje.

- W ostatnich latach systematycznie pogarsza się stan najstarszych drzew w alei - zauważają społecznicy ze Stowarzyszenia MODrzew - Monitoring Obywatelski Drzew. - Od 2015 roku Rada Miasta stopniowo zdejmowała ochronę z kolejnych jarzębów – łącznie ochronę straciło 20 drzew. Aktualnie, według danych przedstawionych przez miasto, w alei rośnie 37 jarzębów – w tym 12 młodych, nasadzonych jako uzupełnienie. Spośród zachowanych starszych drzew aż 15 wykazuje poważne oznaki osłabienia, a tylko 10 starszych okazów oceniono jako będące w zadowalającym stanie sanitarnym - czytamy na facebookowym profilu stowarzyszenia.

Społecznicy zaobserwowali grzyby na starych drzewach w centrum Bydgoszczy

W uzasadnieniu autorzy uchwały argumentowali, że aleja utraciła walory przyrodnicze i krajobrazowe, dla których objęto ją ochroną, a osłabione drzewa mogą stanowić zagrożenie dla użytkowników ul. Szymanowskiego.

Społecznicy zauważyli obecność błyskoporków szczotkowatych (Inonotus hispidus) na części drzew. To grzyby. Mogą doprowadzić do wyłamania konaru lub złamania pnia. 

- Obserwujemy tę aleję od początku istnienia naszego stowarzyszenia – w maju 2020 roku zachwycaliśmy się piękną, wiosenną odsłoną ul. Szymanowskiego, co uwieczniliśmy na zdjęciach. Niestety od tego czasu dużo się zmieniło, widzimy, jak bardzo niszczeją te drzewa, a wszelkie próby przedłużenia świetności alei spełzają na niczym – młode okazy się nie przyjmują. To kolejny przejaw zmieniającego się klimatu i dowód na to, że w mieście coraz trudniej przetrwać niektórym gatunkom, które od lat zdobiły nasze otoczenie. Mamy nadzieję, że mimo zdjęcia ochrony pomnikowej, zdrowe drzewa, które pozostały, jeszcze długo będą nas cieszyć, a w miejscu tych, które zniknęły, nasadzone zostaną bardziej wytrzymałe gatunki i że ulica ta wciąż będzie aleją pięknych drzew – nawet jeśli nie będą to już jarzęby szwedzkie - piszą przyrodnicy ze Stowarzyszenia MODrzew.

Na bydgoskich drzewach zawisły drewniane rzeźby ptaków i grajków. To pomysł mieszkańca. Zobaczcie zdjęcia