Zima zaskoczyła wielu bydgoskich kierowców. Nie spodziewali się, że śnieg pojawi się już w listopadzie. Nie wszyscy mają zimowe opony, ale nasz reporter spotkał też kierowców, którzy zrobili to w ostatniej chwili.
W piątek wymieniłem opony, a w sobotę spadł śnieg. Kupiłem też odmrażać do szyb. Na ulicach od razu widać, kto wymienił opony, a kto nie. Wielu bydgoszczan się ślizgało, masakra - mówi Krzysztof, kierowca w Fordonie.
Zmotoryzowani przyznają, że główne drogi są czarne, ale sytuacja dużo gorzej wygląda na bocznych ulicach.
Myślałam, że sypnie dopiero w grudniu. Trzeba ciepło się ubrać. Na szczęście odśnieżają, choć nie zawsze jest posypane. Mam przyklejony pod butami przyklejony plaster i dzięki temu się nie ślizgam - mówią piesi.
Drogowcy zapewniają, że trzymają rękę na pulsie. Odśnieżają chodniki, schody i przystanki. Te ostatnie dodatkowo posypują piaskiem.
ZDMiKP w Bydgoszczy podaje, że do podjęcia akcji zimowej na drogach mają zakontraktowanych 14 pługosolarek. W przypadku bardzo ciężkich warunków pogodowych, na ulice może zostać wysłanych ponad 20 pojazdów odśnieżnych.