Brak maseczki i kara więzienia. 32-latek w rękach policjantów

Policjanci codziennie sprawdzają, czy w miejscach do tego wyznaczonych są noszone maseczki. Ostatnio w jednym ze sklepów w Inowrocławiu patrol zauważył mężczyznę, który nie miał zasłoniętych ust i nosa. Zareagowali policjanci.

Podczas policyjnej interwencji okazało się, że 32–letni mieszkaniec Inowrocławia był poszukiwany przez sąd, który wydał nakaz doprowadzenia do odbycia kary czterech lat więzienia. Mężczyzna trafił od razu do policyjnego aresztu, a następnego dnia za kraty, gdzie rozpoczął odbywanie wyroku.

Policjanci prowadzą przedświąteczne kontrole w sklepach. Sprawdzają, czy klienci przestrzegają obowiązujących ograniczeń. Większość stosuje się do zasad i zasłania usta i nos. Zwracają też uwagę na liczbę osób przebywających w placówkach i zachowywanie przez klientów odpowiedniego dystansu w kolejkach przy kasach.

Funkcjonariusze przypominają, że na osoby, które łamią zasady sanitarne, może czekać wysoki mandat. Z kolei dla osób, które rażąco łamią nakazy, kontrola może się zakończyć wnioskiem do sądu i notatką do sanepidu. Sąd za niestosowanie się do obostrzeń może nałożyć grzywnę do 5 tysięcy złotych, a sanepid nawet do 30 tysięcy złotych.