Bydgoscy strażacy kontrolowali schrony. Są przestarzałe albo... już nie istnieją

• W 2024 roku Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że w Polsce na miejsce w schronach może liczyć niecałe 4 proc. mieszkańców, a obywatele nie wiedzą, gdzie w razie zagrożeń mogą szukać bezpiecznego miejsca schronienia.
• Samorządy przekazały strażakom informacje, w których miejscach są takie budowle ochronne.
• Ponad 2 tysiące schronów skontrolowali już strażacy w całym kraju.
• Do kujawsko-pomorskiego trafiło ponad 240 mln zł w ramach ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Pieniądze mogą być wydane m.in. na schrony i budowę lub modernizację baz magazynowych.
• Bydgoszcz dostała przeszło 30 mln zł.

Trwają kontrole schronów w Bydgoszczy

Szkoły i starsze budynki mieszkalne - to między innymi tam znajdują się miejsca schronienia ludności. Trwa ich inwentaryzacja. Strażacy muszą sprawdzić, w jakim są stanie

- Na przykładzie miasta Bydgoszczy my mówimy o ponad 200 obiektach, które musimy dokładnie sprawdzić, każdego dnia zespoły kontrolne gdzieś się po mieście poruszają - mówi mł. bryg. mgr inż. Karol Smarz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Są takie obiekty, które faktycznie są w złym stanie w wyniku długich lat zaniedbań. Widzimy zbyt małe prawdopodobieństwo możliwości, że to się stanie budowlą ochronną nawet w przypadku nakładu dużych środków - dodaje.

Strażak: Jedziemy pod adres schronu i okazuje się, że tego budynku nie ma od lat

Zdecydowana większość schronów na terenie województwa kujawsko-pomorskiego znajduje się w Bydgoszczy. W mieście sprawdzono na razie 40 miejsc. Na czym polegają te kontrole?

- Od sprawdzania konstrukcji, dosłownie grubości ścian, grubości stropów poprzez wszystkie elementy instalacji, po sprawdzenie, czy są okna, czy są odpowiednio zabezpieczone. Zdarza się, że jedziemy pod adres obiekty będącego na liście schronów i okazuje się, że budynek nie istnieje, dosłownie nie istnieje, jest zburzony. Jedziemy pod inny adres i widzimy dosłownie kilkuletnie budowle ochronne, których stan naprawdę nie budzi praktycznie żadnych wątpliwości, np. podstawówka zbudowana niedawno - mówi Karol Smarz.