Agresywny mężczyzna zaatakował kobietę narodowości ukraińskiej. 44-latkowi przeszkadzało to, że klientka poprosiła ekspedientkę o paragon. W jej obronie stanął drugi obywatel Ukrainy, który następnie uderzony został w głowę rękojeścią trzymanego w ręce noża.
Na koniec 44-latek obraził poszkodowanych nawiązując przy tym do ich pochodzenia, mężczyźnie dodatkowo groził śmiercią nożem. Ukrainkę uderzył pięścią w twarz i wyrwał jej z ręki telefon komórkowy, a następnie zniszczył go, po czym uciekł ze sklepu.
Pokrzywdzony obywatel Ukrainy trafił do szpitala. 44-letni gdańszczanin został natomiast zatrzymany w sobotę (20 sierpnia). Okazało się, że mężczyzna przyjechał do Bydgoszczy, by odwiedzić znajomych.
Mężczyzna usłyszał już zarzut użycia przemocy wobec obywateli Ukrainy z powodu ich przynależności narodowościowej, zniszczenia mienia, nietykalności cielesnej, a także gróźb.
W poniedziałek (22 sierpnia) bydgoski sąd przychylił się do wniosku śledczych. Tym samym agresor trafił do tymczasowego aresztu na 3 miesiące.