Strażnicy miejscy z Eko Patrolu zauważyli bardzo duże zadymienie, które wydobywało się z komina jednej z posesji na bydgoskich Jarach.
Nieruchomość ta była wytypowana do kontroli już latem, gdyż na podwórzu znajdowały się wówczas odpady wielkogabarytowe. W trakcie kontroli strażnicy stwierdzili przy piecu hałdę zalegającego popiołu – około 4 metry sześcienne - informuje Straż Miejska w Bydgoszczy.
Okazało się też, że w starym piecu właściciel domu spalał węgiel i duże ilości odpadów. To pocięte panele podłogowe, parkiet, fragmenty meblościanki i tapczanu.
Strażnicy byli bezlitośni i wystawili mandat. Za popełnione wykroczenie sprawca został ukarany najwyższym możliwym mandatem - to 500 zł.
Większą karę może nałożyć jedynie sąd - tutaj mandat może wynieść nawet 5 tys. zł.