Bydgoszczanin wybierał się do pracy, a trafił na intensywną terapię. Potrzebuje naszej pomocy

i

Autor: Archiwum prywatne

pomoc

Bydgoszczanin wybierał się do pracy, a trafił na intensywną terapię. Potrzebuje naszej pomocy

2023-05-10 15:17

Bydgoszczanin przeszedł dwa udary. Nie rusza się, nie mówi, z żoną i synem porozumiewa się jedynie spojrzeniami. Lekarze dają nadzieję, ale tylko intensywna rehabilitacja może postawić go na nogi. Na to potrzeba pieniędzy.

2 kwietnia pan Wojtek jak co dzień szykował się do pracy. W pewnym momencie źle się poczuł.

- A kilka godzin później lekarze rozpoczęli walkę o życie Wojtka – opowiada jego żona. - Trafił do szpitala, a nasze życie przewróciło się do góry nogami - dodaje.

51-letni bydgoszczanin przeszedł dwa przewlekłe udary. Choroba uszkodziła mu prawą półkulę mózgu i doprowadziła do paraliżu lewej strony ciała. Pan Wojtek nie mówi, z żoną i synem utrzymuje tylko kontakt wzrokowy, czasem udaje mu się ścisnąć ich dłonie.

- Dwa tygodnie był w stanie krytycznym, teraz lekarze określają jego stan jako ciężki, ale stabilny – opowiada Remigiusz Jagodziński.

Bydgoszczanin wybierał się do pracy, a trafił na intensywną terapię. Potrzebuje naszej pomocy

i

Autor: Archiwum prywatne

To on założył internetową zbiórkę na rzecz pana Wojtka. Bydgoszczanie poznali się w pracy w bydgoskim markecie 15 lat temu. Szybko zostali przyjaciółmi.

Na co pójdą pieniądze z internetowej zbiórki?

  • Potrzeba ok. 45 tys. zł na kompleksową, długotrwałą rehabilitację w prywatnym ośrodku (rodzinie polecili go lekarze).
  • Medycy radzą, by zacząć ją jak najszybciej, wtedy szanse na przywrócenie choremu choć częściowej sprawności i niesamodzielności jest największy.

- Marzymy, żeby Wojtek do nas powrócił i żebyśmy zobaczyli jego uśmiech i iskierki w oczach – mówią jego bliscy.

Do zbiórki można się przyłączyć tutaj.