Pizzeria Mario powstała w 2001 roku. Po wielu kulinarnych próbach właścicielowi udało się w końcu otworzyć stały punkt przy ulicy Magnuszewskiej w Bydgoszczy. Po pięciu latach, gdy marka stała się już rozpoznawalna i rozchwytywana, Mario otwarto również na Osowej Górze.
Pierwszy z punktów wciąż przyciąga klientów, o czym przekonaliśmy się w czerwcu, gdy postanowiliśmy odwiedzić to miejsce. Jak się okazuje – w menu znajdziemy nie tylko pizzę! Lokal ma szeroki repertuar domowych dań. Znajdziemy tu zupy m.in. rosół z kury, barszcz z pasztecikiem, flaki czy zupę węgierską.
Na drugie danie możemy wziąć fileta z kurczaka, mielonego z grilla, Devolaiile, Camembert z frytkami czy speghetti przygotowane w różnej formie (zarówno tradycyjne – bolońskie, jak i Boscaido, zapiekane z serem, Chickien, Tono czy Carbonara). Całe menu możecie zobaczyć pod spodem.
- Nasze restauracje to lokale przygotowane z myślą o doskonałym spędzaniu czasu. Zabierz swoją rodzinę na niedzielny obiad. Spotkaj się na pizzy w gronie przyjaciół. Zaproponuj swojej połówce wieczór w miłej atmosferze, z doskonałym jedzeniem w tle – czytamy na stronie pizzerii.
Czy rzeczywiście ta atmosfera jest wyjątkowa? To oczywiście subiektywne zdanie – ale dla nas tak! Usiedliśmy przy stoliku niedaleko akwarium. Sam kiedyś w dzieciństwie miałem trzy akwaria w domu, co tylko przypomniało mi moje szczenięce lata. Z resztą, nie tylko to.
Krokiety z mielonego mięsa, które zamówiłem smakowały jak pulpety mojej świętej pamięci babci. Nie podobnie a identycznie! Co jeszcze mi zasmakowało? Świetna była zupa węgierska, a także panierowany filet z frytkami. Do tego lekka i orzeźwiająca surówka z kapusty pekińskiej.
W moje gusta nie wpasował się jedynie kotlet mielony, który moim zdaniem był niedoprawiony. Nie zepsuło to jednak mojej opinii o tym miejscu i z pewnością tam wrócę! Chciałbym posmakować spaghetti. Jest ich łącznie (jak policzyłem w menu) aż 9 rodzajów!
Teraz najważniejsze pytanie – ile zapłaciłem? Za węgierką zupę z bułką i krokiety mielone wyszło łącznie 37,50. Natomiast filet z kurczaka, który dokupiłem kosztował mnie 30 zł i 50 groszy za cały zestaw, którym spokojnie można było się najeść.