Prosta zasada „quid pro quo” jasno wskazuje, że „coś za coś”. W okolicy Starego Rynku coraz łatwiej o miejsce parkingowe. Przy ul. Grudziądzkiej już od ponad roku funkcjonuje wielopoziomowy parking, a w nim mamy kilkaset miejsc dla kierowców. Od teraz znacznie trudniej o miejsce w okolicy ul. Królowej Jadwigi.
Zaparkować było ciężko zawsze, a teraz jest jeszcze gorzej odkąd zniknęły wszystkie miejsca parkingowe znajdujące się po prawej stronie ulicy wzdłuż Centrum Medycznego i Fundacji "Zdrowie dla Ciebie", naprzeciwko basenu Astoria – komentują nasi czytelnicy.
- To się stało dosłownie na dniach. Jeżdżę na basen trzy razy w tygodniu. Ostatnio przyjechałem, a parkingu nie ma. Postawiono w tym miejscu słupki. Ciągną się one na dobrych kilka czy kilkanaście metrów. Zawsze parkowałem w tym miejscu, ponieważ po godz. 17.00 parking był darmowy. Robiło tak wiele osób. Teraz muszę korzystać z parkingu należącego do Astorii. 5 zł za godzinę, w której się nie zmieszczę. Wychodzi na to, że do karnetu za jedno wyjście na basen muszę zapłacić 10 zł, czyli 30 zł w tygodniu. W miesiącu wyjdzie to 120 zł. Trzeba będzie dopłacać 120 zł do karnetu za parking – komentuje pan Bartosz, bydgoszczanin.
Pojechaliśmy na miejsce i rzeczywiście – zamiast parkingu znajduje się sznur słupków. Obok były jeszcze parkometry, lecz już wyłączone z użytku. O powód likwidacji parkingu zapytaliśmy Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
- Musieliśmy dostosować szerokość chodnika do obowiązujących przepisów. Przepisy mówią jasno, jeśli jest możliwość, na chodniku muszą być 2 metry i taką odległość trzeba było zachować. Wtedy zabrakło już pół metra na samochody, które by wystawały na jezdnię. Połowa auta wystawałyby na jezdnię, a to by już było niedopuszczalne, więc musieliśmy parking zlikwidować – poinformował Tomasz Okoński, rzecznik prasowy ZDMiKP.