Dlaczego ulica Długa w Bydgoszczy ma taką nazwę? Fordońska jest 12 razy dłuższa. Odpowiedź znajdziemy w piśmie z 1933 roku

i

Autor: Narodowe Archiwum Cyfrowe, Google street view

Dlaczego ul. Długa w Bydgoszczy ma taką nazwę? Nie ma nawet 1 km długości. Fordońska jest 12 razy dłuższa

2024-09-18 21:34

Choć ulica Długa w Bydgoszczy nosi taką nazwę, w rzeczywistości ma ona zaledwie 650 metrów. Dla porównania, ul. Fordońska liczy 7,89 km. Zatem, matematycznie, ulica Fordońska to aż 12 ulic Długich razem wziętych. Dlaczego zatem to ulica znajdująca się przy Starówce nosi nazwę „długa”, podczas gdy inne, znacznie dłuższe, nazywają się – dla przykładu - Fordońska czy Nakielska? Tłumaczymy!

W najstarszych księgach miejskich ulica Długa w Bydgoszczy funkcjonuje pod nazwą „platea longa”, co oznacza po prostu – długa ulica. Jak tłumaczył Zygmunt Malewski, autor książki „Objaśnienia Nazw, Ulic i Placów Miasta Bydgoszczy” z 1933 roku, przed powstaniem nowych ulic (dziś wiemy, że jest to przede wszystkim ul. Nakielska, Toruńska, Fordońska i wiele innych) ulica Długa była najdłuższą w dawnej Bydgoszczy.

Ciągnęła się ona od Bramy Kujawskiej (róg Berdanrdyńskiej i Długiej) aż do Bramy Poznańskiej przy Wełnianym Rynku (w czasach, gdy pisano książkę w tym miejscu rzeczywiście znajdował się rynek). Stąd kilkuset już letnia nazwa tej ulicy.

To jednak nie jedyna ulica w okolicy Starego Miasta, której nazwa może wprowadzić w błąd. Równolegle do ul. Mostowej ciągnie się krótka ulica Jatki, gdzie znajdują się praktycznie same restauracje, ogródki gastronomiczne i charakterystyczna ozdobna huśtawka.

Zgodnie z definicją, jatka to miejsce, gdzie dokonywane są rzeźnie zwierząt, zarówno dla celów spożywczych, jak i przetwórstwa mięsa. W liczbie mnogiej – jatki – oznaczałoby, że ulica ta to plac, na którym znajdują się rzeźnicy. I… jesteśmy w domu!

Autor książki zaznaczał na 6 lat przed wybuchem II wojny światowej, że ulica ta jest bardzo stara, o czym świadczyć miała przede wszystkim jej wąskość i wygląd kramów, zwłaszcza od strony Starego Rynku. Choć obecnie znajdują się tu restauracje, przed wojną sprzedawano tam wyroby koszykarskie. Z kolei jeszcze wcześniej (dużo wcześniej) - mięso. Dawni bydgoszczanie chodzili „na jatki” czyli... do rzeźnika. Tak się przyjęło i pozostało. Nazwa ulicy przetrwała i funkcjonuje do dziś.

Podobnie, jak ulica Niedźwiedzia, która także znajduje się na Starym Rynku, a swoją nazwę – choć dziwną – również otrzymała dzięki handlowi. Nie sprzedawano tu oczywiście niedźwiedzi. Jednakże, niegdyś swoją słynną aptekę posiadał tu dawniej stary Niemiec o nazwisku Bär (z niemieckiego: niedźwiedź).

Jak czytamy w książce, ulica zawdzięcza swoją nazwę właśnie tej dawnej aptece, która dodatkowo nosiła charakterystyczne godło „Niedźwiedzia”. Co ciekawe, w miejscu dawnej apteki obecnie znajduje się restauracja o nazwie „Apteka”. To nie przypadek.

W Lądku-Zdrój zerwała się tama. Przerażający widok