Do groźnego zdarzenia doszło we wtorek, 10 stycznia w zakładzie pracy przy ul. Srebrnej w Bydgoszczy. W godzinach porannych linię produkcyjną sprzątała tam 20-letnia pracownica.
Jak relacjonuje jeden ze świadków zdarzenia w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wyborczej – ktoś – prawdopodobnie maszynista – włączył taśmociąg. Wcześniej nie sprawdził jednak, czy nikt nie znajduje się przy linii.
Młodej kobiecie wciągnęło rękę do środka, a jej głośny krzyk usłyszał cały zakład. Jak dodaje informator Gazety Wyborczej – zawiódł prawdopodobnie przycisk awaryjny, który miał nie działać. Dziewczyna pracowała w zakładzie dopiero trzy miesiące.
Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, a kobietę przetransportowano do szpitala. Prawdopodobnie straci ona rękę – relacjonują pracownicy.
Jak poinformowała dziennikarzy kujawsko-pomorska policja – funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora prowadzą postępowanie w kierunku 220 art. Kodeksu Karnego, który mówi o narażenie zdrowia lub życia pracownika.
- Kto, będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech – cytuje Gazeta Wyborcza.
W zakładzie pracy na Osowej Górze zapowiedziała również Państwowa Inspekcja Pracy.