Ulica Hetmańska była ulicą jednokierunkową, jednak miała dwa pasy ruchu. Obecnie jeden zabrali drogowcy. W zasadzie drugi też pozostawia wiele do życzenia, ponieważ mogą po nim z prawej strony jeździć rowery. Po lewej stronie jest czerwona ścieżka rowerowa. Z utrudnieniami, które powstały musiał ostatnio zmierzyć się pan Dariusz.
- Jechałem w stronę dworca, nagle po lewej i po prawej stronie byli rowerzyści. Jechali w dwóch różnych kierunkach. Nie miałem, jak przejechać, bo zabrałbym któregoś z nich ze sobą na masce. Musiałem błyskawicznie zahamować, żeby nie potrącić pani na rowerze. Za mną był autobus, który również ostro zahamował. Wystarczyła chwila, a mogło dojść do poważnego wypadku – relacjonuje pan Dariusz.
To tylko jedno z kilku nowych rozwiązań. Z korkami i utrudnieniami muszą liczyć się również kierowcy, którzy jadąc do pracy muszą pokonać plac Weyssenhoffa. Po nowych zmianach - zamiast ułatwić, zwężona jezdnia utrudniła tylko ruch na drodze. Co ciekawe – drugi pas ruchu został zakreskowany i jest wyłączony z użytku. Nie wiadomo w jakim celu.
- Jeżdżę kilka razy w tygodniu przez plac Weyssenhoffa i z reguły można było płynnie pokonać ten odcinek. Było szeroko i wygodnie. Teraz dla aut został w zasadzie jedne pas, bo powstała droga dla rowerów, a z drugiej strony drogowcy wymalowali powierzchnię wyłączoną z ruchu. Po zmianach od razu zaczęły tworzyć się długie korki, ciasno jest zwłaszcza w godzinach szczytu. W tym miejscu często jeżdżą auta szkół jazdy i elki egzaminacyjne, może to dla nich ułatwienie, bo nie głowią się, który pas wybrać, ale na pewno nie dla zwykłych kierowców – podała nasza czytelniczka.
Natomiast druga z naszych czytelniczek, pani Joanna narzeka na ruch w okolicy dworca kolejowego. Jeden pas ruchu zniknął na ul. Sobieskiego. Jest tam ścieżka dla rowerów. Zaznaczmy, że niebawem nie będzie używana, ponieważ rower to pojazd sezonowy. Auta jednak z niego nie skorzystają i muszą stać w korkach.
Wjechać na ul. Warszawską jest jednak trudno, bo i tam zniknął jeden pas ruchu. Natomiast wjeżdżając na Warszawską od strony Unii Lubelskiej (przecinając ul. Dworcową) nie mamy już do dyspozycji dwóch pasów, tylko jeden, bo drugi zamieniono w parking. Tuż przy światłach parking się kończy i zaczyna nowy pas ruchu (fragment dawnego) - do skrętu w lewo.
- Nie wiem, w jakim celu tak zrobiono, ale zrobiono. Przykre jest to, że nikt nie pomyślał o tym, że my spieszymy się do pracy. Natomiast wracając z pracy, chcielibyśmy szybko wrócić do naszych dzieci, a nie stać w korkach czy próbować wbić się na jedyny pas, który został – relacjonuje pani Joanna.
Drogowcy informują na stronie, że nowe oznakowania zwiększają bezpieczeństwo.
- Niezależnie od prac przeprowadzonych w Strefie Płatnego Parkowania, kontynuujemy też prace przy odświeżeniu istniejącego oznakowania poziomego w mieście. Nowo wymalowane znaki dają nie tylko lepszy komfort jazdy, ale poprawią też bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego – czytamy na stronie Zarządu Dróg.