Dzwoniły po pijaku na 112, ale nie pamiętały po co

i

Autor: pexels, zdjęcie ilustracyjne

Policja

Dzwoniły po pijaku na 112, ale nie pamiętały po co. Odpowiedzą za bezpodstawne wezwanie

2024-02-16 14:51

Mieszkanki Lipna i Mokowa będą musiały stawić się przed sądem w związku z bezpodstawnymi wezwaniami policji. Obie kobiety składając fałszywe zgłoszenia na numer alarmowy 112, naruszyły przepisy. Dodatkowo były nietrzeźwe. Policja wystąpiła do sądu o nałożenie na nie kary. Szczegóły poniżej.

W poniedziałek, 12 lutego, policjanci otrzymali dwa fałszywe zgłoszenia, które okazały się nieuzasadnione.

Pierwsze wezwanie dotyczyło sytuacji zgłoszonej przez mieszkankę Mokowa. Kobieta zadzwoniła pod numer alarmowy i przekazała niepokojącą informację, po czym nagle przerwała połączenie. Później nie odpowiadała na kolejne połączenia. Funkcjonariusze ustalili jej lokalizację i natychmiast udali się na miejsce. Zastali ją pijaną. Razem z kobietą w mieszkaniu przesiadywał jej partner.

Mieszkanka gminy Dobrzyń nad Wisłą przyznała się, zgłoszenia interwencji na 112. Nie potrafiła jednak wyjaśnić, po co konkretnie zdzwoniła. Funkcjonariusze upewnili się, czy nikomu z obecnych nie zagraża bezpieczeństwo. Następnie poinformowali małżeństwo, że bezpodstawne wezwanie służb może skutkować nałożeniem grzywny oraz złożeniem wniosku o ukaranie kobiety przez sąd.

Drugie zaniepokojenie zgłoszone telefonicznie przekazała policjantom mieszkanka Lipna. Chodziło o awanturę domową. Również w tej sytuacji funkcjonariusze dotarli do osoby zgłaszającej. W Lipnie, pod wskazanym adresem, zastali cztery osoby. Okazało się, że informacja przekazana przez nietrzeźwą kobietę była nieprawdziwa. Jej bezpodstawne wezwanie także zostanie rozpatrzone przez sąd.

Rozmowy Muratora BUDMA 2024: Marcin Szewczuk