Tych butów już nie kupimy, bo firma bankrutuje. Popularna marka znika po 50 latach

i

Autor: Pexels

handel

Firma Minelli bankrutuje. Tych butów już nie kupimy. Popularna marka znika po 50 latach

2023-10-17 14:33

Firma zatrudniała pół tysiąca ludzi, jej buty można było kupić w 120 sklepach stacjonarnych oraz przez internet, także w Polsce. To koniec. - Minelli nie może już prowadzić działalności w obecnym zakresie i nie może samodzielnie stawić czoła kosztom restrukturyzacji - czytamy w komunikacie prasowym.

Paryska marka obuwnicza Minelli po 50 latach przechodzi do historii. Firma właśnie ogłosiła stan upadłości, a sąd handlowy w Marsylii umieścił Minelli w zarządzie komisarycznym. Zarząd firmy informuje, że to po to, by przekazać ją nowemu udziałowcowi, aby zagwarantować najskuteczniejszą kontynuację działalności.

  • Marka Minelli powstała w 1973 roku.
  • Na początku zeszłego roku została przejęta przez menadżerów marsylskiej marki San Marina.
  • Zatrudniała 500 pracowników, jej buty można kupić w 120 punktach stacjonarnych.

Zarząd Minelli: trwają rozmowy z potencjalnymi nabywcami

- Pomimo wysiłków zespołów i kierownictwa, Minelli nie może już prowadzić działalności w obecnym zakresie i nie może samodzielnie stawić czoła kosztom restrukturyzacji niezbędnym do zapewnienia swojej przyszłej rentowności. Trwają rozmowy z potencjalnymi nabywcami - czytamy w komunikacie prasowym napisanym przez zarząd.

Marki San Marina i Minelli współdziałałay przez lata w grupie Vivarte. Później Stéphane Collaert przejął je w całości. Plan był taki, by je zrestrukturyzować. Próbowano dwa razy w zeszłym roku, miało to rozwiązać problemy. A jednak kilka miesięcy temu zniknęła marka San Marina, co skutkowało obcięciem  680 etatów (została przejęta przez francuską sieć Chaussea, daje to nadzieję na to, że jeszcze o niej usłyszymy; także w przypadku Minelli trwają rozmowy z potencjalnymi nabywcami).

Dlaczego marka Minelli zbankrutowała?

Buty marki Minelli można było w Polsce kupić za kilkaset złotych (ceny niektórych  dochodziły do 800 zł). Jak podaje portal francetvinfo.fr bankructwo stało się jedyną opcją, bo nastąpiła „polaryzacja popytu w kierunku zainteresowania produktami podstawowymi lub z najwyższej półki”. Nie pierwszy raz w dobie kryzysu i galopującej inflacji, konsumenci zwracają się w kierunku tańszych sklepów i produktów, drastycznie spada zainteresowanie luksusowymi czy zwyczajnie - droższymi markami. Tych, którzy mimo wszystko mogą pozwolić sobie na kupno drogich butów, sklepom tradycyjnym podkradają te, które wiodą prym w internecie. 

Prezydent Andrzej Duda tańczy poloneza na Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku