Wizje Krzysztofa Jackowskiego dotyczące Polski po wyborach prezydenckich 2025
Jasnowidz Krzysztof Jackowski już w czasie kampanii wyborczej snuł wizję dotyczące wyborów i przyszłości Polski.
- Jackowski mówił, co się w najbliższym czasie będzie działo z Jarosławem Kaczyńskim.
- Jasnowidz przewidział, że prezydentem nie zostanie Trzaskowski.
- Krzysztof Jackowski ostrzegał przed zdradą, jaka ma być związana z początkiem prezydentury Karola Nawrockiego.
- Jackowski opisywał, jak będą wyglądać początki prezydentury Nawrockiego.
- W szerszym kontekście też nie przekazuje swoim fanom dobrych wiadomości - Jackowski ostrzega przed wojną, jaka ma wisieć nad Europą.
- Jackowski w jednej z wizji opisywał, że ludzie będą uciekali ze swojego kraju przed zagrożeniem.
- Wróż z Człuchowa mówi też, że musimy liczyć się z drożyną, przewiduje ceny ropy i radzi, by oszczędności lokować w kruszcu.
- Jackowski nie wróży nic dobrego premierowi, przyszłość Donalda Tuska po wyborach jego zdaniem są przesądzone.Zwykli ludzie też mają się czego obawiać, jasnowidz wskazuje, które zawody będą stopniowo wypierane przez sztuczną inteligencję.
Jaka będzie prezydentura Nawrockiego. Jackowski mówi, że Karol Nawrocki nie będzie długopisem PiS-u
W najnowszej wizji, jaką jasnowidz Krzysztof Jackowski zaprezentował w relacji na żywo w mediach społecznościowych, zdradza, jak wielkie nadzieje pokłada w nowym prezydencie, Karolu Nawrockim. Zdaniem wróża, jego polityczne zaplecze może się jednak przejechać na jego postawie, bo nie będzie chciał się podporządkować Jarosławowi Kaczyńskiemu.
- Nie będzie to człowiek, którego będziemy nazywać "długopisem PiS-u" czy kogokolwiek innego. Ja uważam, że ten człowiek nie da się zaszufladkować i nawet jeżeli PiS sobie tak wyobraża, to się to się mocno pomyli. Z tego człowieka raczej my będziemy dumni jako obywatele. Nawet ci, którzy teraz na niego plują - mówi Krzysztof Jackowski.
Słynny jasnowidz z Człuchowa podkreśla, że jego zdaniem wielu spośród tych, którzy dziś są przeciwni Nawrockiemu, szybko zmieni zdanie na jego temat.
- Być może Nawrocki jest pierwszym elementem zmiany pewnego systemu w naszym kraju, zmiany, która dopiero w przyszłym parlamencie się uwidoczni, kiedy władze przejmą partie, które teraz orbitujące wokół duopolu, partie środka, partie poza PO i PiS - mówi Jackowski.
Jackowski mówi, że wybór Nawrockiego to początek końca duopolu PiS i PO
Zdaniem wróża te partie będą teraz zyskiwać sympatię Polaków.
- Po wyborze Nawrockiego ludzie zaczynają wierzyć, że można zmniejszyć znaczenie duopolu w Polsce - mówi Jackowski. - A to by oznaczało, że Polska rzeczywiście ma szansę zmienić sytuację, w której żyjemy: że jesteśmy idealnie na równo poróżnieni między sobą. Bardzo szybko zorientujemy się, że dobrze Polska postawiła, wybierając tego człowieka. Może on nie będzie "ą, ę". Może on nie będzie płynnie mówił po angielsku. Może on nie będzie salonowy w pełni, ale będzie prezydentem z krwi i kości. I nie zdradzi swoich ideałów i nie będą to ideały pisowskie. On zachowa swoją niezależność. Nawet jeżeli się wydaje PiS-owi, że że będą nimi kierowali, to im się tylko tak wydaje - dodaje.
Czy Nawrocki wyśle polskie wojska do Ukrainy? Stanie przed taką decyzją
Zdaniem Jackowskiego pierwszym egzaminem, jaki będzie miał do zdania nowy prezydent, jest kwestia wysłania polskich wojsk do Ukrainy.
- On nie pozwoli na to - wyrokuje Jackowski. - Nawrocki stanie w obliczu dwóch bardzo złych decyzji. I te decyzje mogą się bardzo szybko zadziać w jego kadencji. Jedna zapadnie po nagłym wojennym ataku nie na Polskę. Będzie to atak na kraj być może europejski, atak bezpardonowy. I od tego się zacznie pasmo bardzo trudnych decyzji Nawrockiego. Decyzji wymuszonych przez sytuację, w jakiej się między innymi Polska znajdzie. Będzie się mówiło o zdradzie Europy, że Ameryka zdradziła jakieś państwo europejskie, po cichu dogadując się z Rosją, z Putinem. Ale nie chodzi tu o Ukrainę. Przyjdzie czas, że Europa zostanie sama i będzie musiała się bronić. A nie cała Europa będzie chciała się bronić. Część Europy będzie chciała, w tej części znajdzie się też Polska. Nawrocki będzie miał trudną kadencję, ponieważ Polska zostanie uwikłana w nie naszą wojnę - dodaje.
Jackowski: Aż strach powiedzieć, co zobaczyłem w wizji. Widzę wojnę nad Europą
Kolejna część wizji Jackowskiego na temat sytuacji w Europie w czasie najbliższych pięciu lat dziwi nawet jego samego.
- Aż strach powiedzieć. Prezydentura Nawrockiego zacznie się niebawem w Warszawie, a skończy się na uchodźstwie. Jego pierwsza kadencja skończy się na uchodźstwie. Świat zostanie wciągnięty w głęboką wojnę i w Polsce ona też się wydarzy. W trakcie kadencji Nawrockiego zacznie się wojna w Europie i nie tylko w Europie. Będzie to dwu lub trzy frontowa wojna i jeden z nich będzie w niektórych państwach europejskich. Polska w tym czasie się dość mocno wyludni. Ludzie będą uciekali z Polski. Nie tyle będą ofiary, ile będą panika i lęk. Uzasadnione czy nieuzasadnione, ale będzie nagła ucieczka ludzi. Będą ludzie wyjeżdżać, opuszczać swoje miejsca. Raczej nie z całej Polski, ale z pewnych części Polski. Na świecie są przygotowane dwa fronty: Bliski Wschód i Rosja, Ukraina, Białoruś. Staną się otwartymi frontami, można by było powiedzieć, początku wojny światowej. W Polsce zacznie się to w dzień. Ludzie będą opuszczali, uciekali z pracy, ze szkół. To się stanie zupełnie niespodziewanie. Absolutnie nikt nie będzie przypuszczał nawet, że nagle się coś zacznie. Prezydent Nawrocki będzie musiał ogłosić w Polsce stan wojny i chyba nie tylko ten prezydent nasz, ale i w innych miejscach w Europie też to będzie ogłoszone - zapowiada Jackowski.
Jasnowidz Jackowski mówi, że Wielka Brytania i Niemcy wykorzystają Polskę
Wróż zastrzega, że według jego wizji cała Europa nie będzie w tym konflikcie jednomyślna.
- Po stronie rosyjskiej będą Węgry, Turcja, Grecja i niektóre państwa Półwyspu Bałkańskiego. Polska zostanie wykorzystana przez Wielką Brytanię, Niemcy, ponieważ jak to się zacznie, to brytyjskie samoloty będą startowały nie z Wielkiej Brytanii, a z Polski, co bezpośrednio narazi nas na atak rosyjski - wyrokuje jasnowidz z Człuchowa.