Wyjątkowe walory smakowe miodów z terenów Dolnej Wisły to zasługa specyfiki nadwiślańskiego mikroklimatu i bogatej roślinności dziko rosnącej na dużych przestrzeniach. Wiedzieli o tym nasi przodkowie - w dawnych czasach, w Dąbrowie Chełmińskiej (a więc zaledwie 8 km od Ostromecka) w zalesionej dębiną części wsi, bartnicy zajmowali się hodowlą pszczół w barciach leśnych. Tradycje tego rzemiosła wpisały się także w nazewnictwo wielu miejscowości, jak na przykład wsi Pień, odległej od pałaców o 6 kilometrów.
Zespół Pałacowo-Parkowy w Ostromecku we współpracy z pasieką "Miejska Pszczoła” chcą te naturalne walory przyrodnicze dobrze wykorzystać. I w rozległym ostromeckim parku stworzyć pasiekę. Pierwsze ule staną na terenach za Pałacem Starym już w połowie maja - wtedy też wprowadzą się tam dwie pierwsze pszczele rodziny.
- To będą dojrzałe rodziny, dzięki którym powinniśmy pozyskać miód jeszcze w tym sezonie – mówi Mateusz Andryszak z „Miejskiej Pszczoły”. - Trzy kolejne rodziny zostaną utworzone już na miejscu, w Ostromecku, a na owoce ich pracy poczekamy do przyszłego roku.
Pasieką opiekować będzie się Mateusz Andryszak, który czuwa także nad pszczołami w Myślęcinku. Będzie także prowadzić pszczelarskie warsztaty – pierwsze odbędą się 29 maja. Dzięki tym zajęciom będzie można dowiedzieć się o tym, co się dzieje w ulu, jak pracują pszczoły i dlaczego są tak ważne dla ekosystemu.
Można się spodziewać, że miody z Ostromecka będą mieć wyjątkowe walory smakowe.
- Wiosną czekamy na miód wielokwiatowy, później akacjowy i lipowy, ale w Ostromecku rośnie też wiele bylin i ziół, z których pszczoły też na pewno będą korzystać – zapewnia Andryszak.
Instalacja pasieki w Ostromecku odbędzie się w sobotę 15 maja o godz. 10.00.