Wizje Krzysztofa Jackowskiego dotyczące Polski na rok 2025
Krzysztof Jackowski, słynny jasnowidz z Człuchowa, od lat wzbudza silne emocje swoimi kontrowersyjnymi przewidywaniami. Jego działalność rozpoczęła się wiele lat temu, a rozgłos zdobył dzięki pomocy w poszukiwaniach zaginionych osób oraz analizowaniu aktualnych wydarzeń.
Na przełomie 2024 i 2025 roku podzielił się swoimi kolejnymi przepowiedniami m.in. dotyczącymi ekonomii i polityki.
Jackowski spekulował o cenach masła i o tym, kiedy w Polsce zostanie przyjęte Euro. Jasnowidz z Człuchowa ma też swoje zdanie w sprawie wyborów prezydenckich w 2025 roku i przyszłości Jarosława Kaczyńskiego. Słynny wróż przewidział też, jakie losy czekają polskie miasta w 2025 roku.
Jackowski przewiduje, że w 2025 roku rozpocznie się globalny kryzys, który potrwa przynajmniej 8 lat
Jackowski twierdzi, że jego wizje są efektem wyjątkowej zdolności do „widzenia” przyszłości i odczuwania emocji. Tym razem, w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu", podzielił się pesymistyczną prognozą dla Polski, zaczynając od roku 2025.
- Według mnie, najpierw będzie duży problem z ropą. Ropa bardzo podrożeje, ale też w niektórych państwach mogą być jej braki. To może trwać krótki okres, ale problem się pojawi. Kiedy zacznie się problem z ropą, trzeba będzie uważać na swoje pieniądze, ponieważ krótki czas po kryzysie – nieważne, ile on potrwa – nastąpi potężny krach. Kiedy ten krach się zacznie, będzie to krach wielkich strat i spadków. (...) W wizji skojarzyło mi się, że politycy w różnych państwach będą mówili, iż ten krach da się opanować, ale wyjście z niego potrwa co najmniej 8 lat. (...) To będzie krach, który trwale zmniejszy stopę życiową obywateli. Ludzie to zaakceptują, bo będą wiedzieli, że to przez krach – mówi Krzysztof Jackowski.
Ten krach z wizji Jackowskiego zostanie z Polakami na stałe
Jak zaznaczył w rozmowie z "Super Expressem", to będzie zupełnie inny krach, który na trwale zmniejszy stopę życiową obywateli.
- To będzie bardzo mocne, ale ludzie to przyjmą, bo będą wiedzieć, że to przez krach. (...) Wiadomo, jak się konsumpcja zmniejszy, to się zmniejszywszy także zapotrzebowanie na ludzi w wielu zawodach. To będzie zupełnie inny krach - powiedział.
Ukryte obozowisko partyzantów AK znaleziono we Wdeckim Parku Krajobrazowym. Olaf Popkiewicz: "Nie mogę się otrząsnąć". Zobaczcie zdjęcia