Polacy to naród niecierpliwy. Do samorządów co rusz trafiają kolejne tabletki jodku potasu. Wszystko w ramach prewencyjnej akcji dystrybucji tego produktu do poszczególnych regionów Polski. Są jednak i tacy, którzy nie chcą czekać na swoją dawkę i postanowili zakupić specyfik na własną rękę.
Na popularnych platformach typu Allegro czy OLX z dnia na dzień przybywa masa ofert reklamowanych jako „jodek potasu”. Jakie produkty wystawiane są na platformach? Sprawdziliśmy to!
Jak się okazuje – nie wszystko, co figuruje w kategorii „jodek potasu” rzeczywiście nim jest. Szczególnie tańsze oferty to tak naprawdę zastępniki wyszukiwanego specyfiku. A takich – na internetowym rynku jest mnóstwo.
Przykładem są produkty bazujące na japońskich wodorostach, wystawiane przez sprzedających już od 20 zł. To m.in. „Kelp Natural iodine”. Czym on jest? Specyfik występuje w formie tabletek. Należy brać po jednej pigułce dziennie, tuż po posiłku.
Warto zaznaczyć, że produkt znajduje się na rynku od dawna i nigdy nie był związany z akcją prewencyjną. Jadnak w dobie walk w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, klienci platform internetowych zaczęli masowo interesować się specyfikiem.
Pod wystawionymi ofertami jodyny z japońskich wodorostów znajduje się informacja – ile osób zakupiło towar. W poszczególnych przypadkach jest to nawet kilkaset osób (na jednego sprzedającego). Czym jest ten specyfik?
Producent nazwał go surowcem premium. Jest to naturalny ekstrakt z wodorostów organicznych bogatych w składniki odżywcze. Jego podstawowym składnikiem jest listownica japońska, czyli jedna z jadalnych brunatnic z rzędu listownicowców. Listownica uprawiana jest przede wszystkim w Japonii, Chinach, a także w Korei.
Jak czytamy w opisie produktu – wodorosty zawierają dużą zawartość jodu. Stąd też naturalny specyfik idealnie nadaje się dla osób chorujących na choroby tarczycowe. Jodynę wykorzystuje się przede wszystkim w leczeniu niedoczynności tarczycy, nie powinno się jej jednak stosować przy nadczynności.
Czy specyfik z wodorostów zadziała na nas tak samo jak jodek potasu? Otóż – nie. Warto w tym momencie wspomnieć, że jodek potasu jest jedynie składnikiem jodyny. Sama jodyna to natomiast alkoholowy roztwór jodu w etanolu, a jodek potasu to jedynie jej element.
Trzeba też wspomnieć, że sam producent specyfiku zaznacza, że produkt przeznaczony jest do poprawnego funkcjonowania tarczycy. Tym samym – do jej metabolizmu energetycznego. Jak tłumaczy dalej – od prawidłowego stężenia hormonów, produkowanych przy wsparciu jodu (T4, T3) zależy m.in. prawidłowy rozwój i funkcjonowanie mózgu oraz układu nerwowego, mięśni, serca czy nerek.
Producent ani razu nie wspomina też o konieczności przyjmowania specyfiku w razie awarii elektrowni jądrowej. Są jednak i takie przypadki, w których użytkownicy platform wystawiają na sprzedaż prawdziwy jodek potasu (za wysoką kwotę) sugerując klientom, by zakupili produkt, by „zabezpieczyć się”. Jak informują – w przypadku awarii elektrowni jądrowej niezbędne jest przyjęcie pigułek zawierających wysokie stężenie jodu – a takie, ma mieć wystawiony przez nich towar. Tabletki zablokują natomiast wchłanianie radioaktywnych pierwiastków przez organizm.
Przypomnijmy, że lekarze ostrzegają, by nie przyjmować jodku potasu „na zaś”. W żaden sposób nie zabezpieczy nas to przed zagrożeniem, a spowoduje ryzyko wystąpienia powikłań. Również rządzący zaznaczają, że dystrybuowane w ramach akcji prewencyjnej tabletki nie są przekazywane bezpośrednio Polakom, bo zażywanie ich niezgodnie ze wskazaniami lekarza, może spowodować krzywdę dla organizmu.