Odkrycie w Chrystkowie trzymano w tajemnicy
Odkrycia archeologiczne budzą ogromne emocja zwłaszcza wśród miłośników historii. Środowisko pasjonatów w ostatnich miesiącach zelektryzowało m.in. odkrycie w Chrystkowie (gmina Świecie, woj. kujawsko-pomorskie). Tam archeolodzy natrafili na domostwo z okresu neolitu. Prekursorzy rolnictwa osiedlili się w dolinie Wisły, zaledwie 50 m od obecnego nurtu rzeki. W takim miejscu domostwa sprzed 6 tysięcy lat nie spodziewali się nawet sami archeolodzy. Odkrycie starano się zachować w tajemnicy aż do rozpoczęcia prac wykopaliskowych. A to m.in. z uwagi na amatorów archeologii, którzy w poszukiwaniu skarbów mogliby zniszczyć to, co ocalało przez wieki.
Jak legalnie szukać skarbów z wykrywaczem metali?
Poszukiwanie skarbów, czyli najczęściej zabytków archeologicznych, wymaga uzyskania specjalnych zgód i zgłoszenia zwykle w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków. Inaczej przechadzki z wykrywaczem metali w ręku są nielegalne. A największe kłopoty mogą mieć ci, którzy nie tylko spacerują z takim sprzętem, nie tylko kopią w miejscach, które on wskaże, ale też zabierają ze sobą, co wykopali i nikogo o tym nie informują. Tą drogą poszedł mieszkaniec Chełmna, a jego tropem najpierw bydgoscy, potem chełmińscy policjanci.
Ktoś zgłosił policjantom, że mieszkaniec Chełmna szuka skarbów z wykrywaczem metali, a nikt mu nie pozwolił
- Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zdobyli informację, z której wynikało, że mieszkaniec Chełmna może nielegalnie pozyskiwać przedmioty stanowiące zabytki archeologiczne. Poszukiwanie ich, za pomocą urządzeń elektronicznych, bez wymaganego prawem zezwolenia jest zabronione i grozi odpowiedzialnością karną - przypominają policjanci z Chełmna.
A więc mundurowi musieli sprawdzić, z czym w tym wypadku mają do czynienia. Wspólnie w policjantami z Chełmna, kryminalni przeszukali mieszkanie 46-letniego chełmnianina. Miał imponującą kolekcję. Wszystko trafiło w jego ręce podczas wypraw z wykrywaczem metali.
46-latek miał w mieszkaniu stare monety, naszyjnik z brązu, figurkę z epoki żelaza. Biegły sprawdzi, ile są warte
- Do policyjnego magazynu dowodów rzeczowych trafiły między innymi: figurka zoomorficzna wykonana z brązu w kształcie konika pochodząca z wczesnej epoki żelaza, zapinki oraz inne zabytki metalowe pochodzące z okresu wpływów rzymskich, a także przedmioty z brązu - naszyjnik obręczowy, nagolennik oraz siekierka. Policjanci zabezpieczyli także detektor i różnego rodzaju dewocjonalia, guziki, monety, groty, elementy sprzączek odzieży i okucia - opisują policjanci.
Wszystkie te przedmioty zbada biegły. Ma określić, jakiego rodzaju są to wykopaliska i czy stanowią wartość zabytkową. Mężczyzna po przesłuchaniu został zwolniony.
- Postępowanie prowadzone przez policjantów z Chełmna ma za zadanie ustalenie czy doszło do złamania przepisów Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Jeśli okaże się, że tak, to przedmioty te stanowić będą własność Skarbu Państwa, a znalazca odpowie za ich nielegalne pozyskanie. Ważne będzie również ustalenie, gdzie zostały one wykopane i czy miejsce to jest stanowiskiem archeologicznym podlegającym szczególnej ochronie - zastrzegają policjanci.
Dziś to najpiękniejsze więzienie w Polsce. Tak wyglądało 100 lat temu. Zobacz zdjęcia
