Zawieszone lekcje, zamknięte szkoły, ogniska w firmach i instytucjach publicznych. Tak wygląda sytuacja epidemiczna w Bydgoszczy i regionie. Najnowsze dane dotyczące epidemii koronawirusa przedstawili na konferencji prasowej wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, a także szef Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. Wojciech Koper podał, że w regionie jest 290 ognisk wirusa.
165 to są szkoły, 34 zakłady pracy, 21 szpitale, 11 to DPS i hospicja, 9 to sanatoria i 3 to inne placówki medyczne. Największe ogniska to Filharmonia Pomorska w Bydgoszczy, MOPS w Bydgoszczy, fabryka świeczek w Grudziądzu, fabryka mebli w Toruniu i sklep spożywczy w Białym Borze
- mówi Wojciech Koper.
W regionie całkowicie zawieszonych jest 21 szkół
W tych szkołach jest praca zdalna. Są też zamknięte trzy przedszkola. Myślimy, że ta przerwa, która nastąpi, pozwoli wyciszyć ten problem ognisk w placówkach oświatowych
- dodaje Koper.
W kujawsko-pomorskich szpitalach przebywa 1148 osób z Covid-19. Zajętych jest 107 respiratorów.
Patrząc na informacje, które przekazywałem 1 grudnia, tych osób było 968, teraz jest więcej o 180 osób. To znaczący wzrost i spodziewamy się, że ta tendencja w najbliższych dniach nie spadnie
- mówi Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski.
W województwie kujawsko-pomorskim są teraz dostępne 42 punkty wymazowe drive thru i 12 karetek, które dojeżdżają do pacjentów, by pobrać wymazy.