zdarzenie drogowe

i

Autor: pixabay/Facebook/screen

Ktoś przejechał psa pod Bydgoszczą i zostawił w rowie! Suczka umierała w cierpieniach

2023-02-27 21:52

Biała suczka rasy Samojed uciekła z domu. Półtora kilometra dalej zginęła pod kołami samochodu. Sprawca – nieznany. Pani Agata zaangażowała się na Facebooku, by odnaleźć właścicieli pieska i przekazać im smutną wiadomość. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt – kierowca „obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia służb”. Szczegóły poniżej.

W lutym 2023 roku na jednej z grup facebookowych dotyczącej terenów bydgoskich i okolicznych gmin pojawił się niezwykle smutny post. Pani Agata opublikowała zdjęcie potrąconego psa, by przekazać jego właścicielom smutne wieści.

- Uwaga Prądocin. Na łąkach znaleziono martwego psa w typie Samojed. Pies posiada czip – czytamy. - Suczka najprawdopodobniej została potrącona i w wyniku obrażeń spadła do rowu i już nie wyszła. Miała krew w pyszczku.

Dlaczego kot przymila się do podstawki na kubek

Na dniach udało się ustalić właścicieli białego czworonoga. Suczka uciekła z domu i została przejechana 1,5 km dalej. Sprawcy nie odnaleziono.

Przypomnijmy, że to nie pierwsza tego typu sytuacja. Jakiś czas temu obok Łabiszyna, niedaleko Bydgoszczy znaleziono potrąconego wilka. Konające zwierzę zauważył pracownik Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”. Czworonóg trafił do lecznicy. Nie udało się go jednak uratować.

Co na to Ustawa o ochronie zwierząt? Sprawdźmy! Zgodnie z art. 25 - „Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3”. Takimi służbami zgodnie z prawem są: policja, straż miejska lub lekarz weterynarii. Natomiast w przypadku potrącenia wilka może to być jeszcze dodatkowo Służba Leśna czy Służba Parków Narodowych.

W obu przypadkach kierowca oddalił się nie udzielając pomocy i doprowadzając tym samym do zgonu poszkodowanego zwierzęcia. Oboje kierujący (nieznani) popełnili zatem wykroczenie!

Co ciekawe! Możemy spojrzeć na daną sytuację pod innym kątem. Mianowicie – również zgodnie z prawem – jeżeli kierowca uszkodziłby sobie pojazd i udowodnił, że nie potrącił zwierzęcia celowo, lecz to – wbiegło mu pod koła – ma on możliwość ubiegać się o odszkodowanie od właściciela psa!

Jednakże od razu po zdarzeniu właściciel pojazdu musi wezwać policję, a także udokumentować zdarzenie i zgłosić szkodę. Trzeba jednak sprawdzić, czy polisa autocasco naszego ubezpieczyciela obejmuje ochronę takiego zdarzenia. Większość obejmuje, lecz nie wszystkie.

Zgodnie z art. 431 Kodeksu Cywilnego - „Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło”.