Ktoś zastrzelił bielika w Kujawsko-Pomorskiem! Sprawa została przekazana odpowiednim służbom

i

Autor: mat. policji, Wikipedia

Na sygnale

Martwy bielik w Kujawsko-Pomorskiem! Trwa śledztwo w sprawie śmierci zwierzęcia. Wykluczono jeden scenariusz

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu przekazała w sieci informację, że na terenie Nadleśnictwa Solec Kujawski odnaleziono martwego bielika. Ptak najprawdopodobniej miał zostać zastrzelony. Jego zwłoki zgłosiła osoba postronna w poniedziałek, 7 kwietnia. Sprawa została niezwłocznie przekazana policji oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Jak się okazało, 9 kwietnia sekcja zwłok wykluczyła jakoby doszło do postrzały zwierzęcia. Sprawa jest jednak w toku, zajmuje się nią policja w Pakości. Szczegóły poniżej.

Kolejne przypadki śmierci bielików w Polsce

To już kolejne takie zdarzenie w Polsce. Tym razem doszło do niego na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Odnaleziono kolejnego martwego bielika, gatunku objętego ścisłą ochroną. Według szacunków w Polsce żyje ich zaledwie ok. 1200-1500 par. Ostatnimi czasy kilka z nich straciło życie w wyniku działań ludzkich.

Postrzelony bielik w Kujawsko-Pomorskiem. Sprawa została przekazana policji

We wtorek, 8 kwietnia Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu poinformowała o podobnym zdarzeniu w Kujawsko-Pomorskiem. Na terenie Nadleśnictwa Solec Kujawski odnaleziony został martwy bielik. Zwierzę najprawdopodobniej miało zostać postrzelone!

- Sprawa natychmiast została przekazana policji oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Sekcja zwłok pozwoli ostatecznie ustalić przyczynę śmierci. Bielik jest gatunkiem chronionym i symbolem polskiej przyrody. Celowe pozbawienie życia tego zwierzęcia to rażące naruszenie prawa i atak na wartości, które leśnicy oraz cała społeczność leśna codziennie chronią i pielęgnują – informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu w social mediach.

Śledztwo w sprawie postrzelonego bielika w Kujawsko-Pomorskiem

Z najnowszych informacji, uzyskanych w środę, 9 kwietnia, wynika, że bielik nie został postrzelony. Takie wnioski płyną z wyników sekcji zwłok ptaka, który został znaleziony martwy przez pracowników Nadleśnictwa Solec Kujawski w dniu 7 kwietnia.

Zabezpieczone zwierzę zostało poddane sekcji, podczas której nie znaleziono pocisku, który mógłby być przyczyną śmierci bielika. Stan rozkładu ciała uniemożliwił także ustalenie dokładnej przyczyny zgonu. Zgodnie z decyzją prokuratury w Inowrocławiu ptak nie będzie poddawany dalszym badaniom biegłych. Sprawa jest nadal w toku. Prowadzi ją policja w Pakości. 

 Lasy Państwowe apelują do wszystkich osób przebywających w lasach o większą ostrożność i zgłaszanie wszelkich podejrzanych działań, które mogą stanowić zagrożenie dla środowiska.

Otruty bielik w województwie lubelskim

Kolejnego, najprawdopodobniej otrutego bielika, w kwietniu bieżącego roku odnaleziono w województwie lubelskim. Obok niego leżały również inne ofiary trucizny, w tym lis, myszołów i kruk. Bielik, młody osobnik zaobrączkowany w 2024 roku, został znaleziony na skraju Puszczy Solskiej. Lubelskie Towarzystwo Ornitologiczne zwróciło uwagę na nielegalne stosowanie trucizny do pozbywania się lisów, co stanowi zagrożenie także dla innych zwierząt, w tym ptaków.

Podobna sytuacja miała miejsce pod koniec lutego, kiedy to martwy bielik został odnaleziony na polach w powiecie tomaszowskim.

Ranny bielik uratowany przez leśników

Przypomnijmy, że w marcu bieżącego roku, rannego bielika uratowali leśnicy z Nadleśnictwa Zamrzenica. Zwierzę zostało znalezione na terenie Nadleśnictwa Jastrowie. Ptak miał uszkodzony mięsień udowy, co uniemożliwiało mu samodzielne zdobywanie pokarmu. Bez pomocy, w ciągu kilku dni umarłby z głodu.

Zwierzę zostało przewiezione do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Jeleniagóra” (Bory Tucholskie), gdzie zostało szybko wyleczone i wypuszczone na wolność.

- Od kilku lat widzimy, że zdolność regeneracji tych dzikich zwierząt jest bardzo duża. Po siedmiu dniach karmienia, przebywania w spokojnym, bezpiecznym miejscu, okazało się, że bielik wrócił do formy. Pierwsze dwa dni praktycznie nie używał tej uszkodzonej nogi. Po dwóch dniach zaczął powoli wstawać. Podjęliśmy decyzję, że jest gotowy do wypuszczenia - powiedział Hubert Zienowski z Nadleśnictwa Zamrzenica.

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Ekstremalny quiz ortograficzny
Pytanie 1 z 15
Które słowo jest napisane poprawnie?
Ada Fijał szczerze o płatnych pozdrowieniach od Gosi Andrzejewicz. To według niej dobry biznes?